Logs Lazaret 56x 0x 2x 2x Galerij Toon verwijderde logs
2024-03-08 00:58 LadyMoon (5231) - Kan gezocht worden
2024-03-07 19:40 LadyMoon (5231) - Er is onderhoud gedaan
Wszystko nowe poza logbookiem i częścią fantów czyli nowy pojemnik ten właściwy i ten wierzchni, nowe fanty a nawet temblak i szyna Charona się załapały.i okładka na logbook z prawdziwego szpitala na ulicy Polanki w Gdańsku.
Teraz kesz jest na wypasie, aż miło ;)
Bardzo fajnie mi było się tam po raz enty wczołgać i ukryć skrzynię.
Można już śmiało podejmować, zapraszam !!!
2023-02-11 15:00 LadyMoon (5231) - Tijdelijk niet beschikbaar
Zabrana na gruntowny serwis.
2023-01-13 22:00 Rausz (5894) - Gevonden
Scenariusza z odwiedzeniem Lazaretu tego wieczoru kompletnie się nie spodziewałem, ale skoro akurat przechodziliśmy z Eliksirem nieopodal, żal było nie skorzystać. A ponieważ w planach była jeszcze wyprawa na Stogi, nie było czasu na pacierze, ustne testamenty czy trzęsienie się ze strachu, tylko trzeba było zrzucić trochę ubrań z grzbietu i skoczyć do dziury ;)
Fabuła z opisu zdecydowanie wzmacnia emocje podczas przebywania w tym miejscu i czołgania się po kesza, rewelacja!
Sama skrzynka mocno sfatygowana, wpisałem się w ostatnim wolnym miejscu w dzienniku, ale nie zakłóca to odbioru całości.
Dzięki za ciekawe wyzwanie ;)
2020-09-18 22:23 rogatek (4711) - Gevonden
z Mańkiem i Koshackiem, dzięki (zaległy wpis)
2020-09-18 18:49 Maniek (4826) - Gevonden
Z Rogatkiem i Koshackiem. Dzięki. 40 minut szuflowania ale się udało. Miejsce mijane wielokrotnie. O tym, że to stara szafa pojęcia nie mieliśmy. Rzeczywiście niesamowite miejsce.
2020-09-18 12:48 koshack (4764) - Gevonden
Zaległy wpis. Zdobyta z Mańkiem i Rogatkiem.
Rzeczywiście nieźle się napociliśmy, żeby odkopać wejście.
Przychodzi mi tylko jedna myśl: "Lecz jestem za gruby na keszera, na niech to jasna cholera" :)
Ale za to przejście dla następnych zostało udrożnione.
Skrzynka znakomita. Zarówno miejscówka jak i sam kesz.
Wielki dzięki za możliwość zdobycia skrzynki.
2020-08-15 15:43 Serengeti (27708) - Gevonden
Jak dla mnie REWELACJA, zarówno sama miejscówka, jak i sposób zdobycia keszynki. Skrzyneczka również znakomita, wszystko dopracowane, dopieszczone,ale znając autorkę, zaskoczenia nie ma. Bardzo dziekuję za pozytywne emocje i oczywiście skrzyneczkę :)
2020-02-09 01:09 Abyduduije (1444) - Gevonden
W zeszłym tygodniu dopadło mnie jakieś choróbsko. Myślałem, że szybko przejdzie lecz w piątek objawy się nasiliły. W sobotę wieczorem okazało się, że wszystkie przychodnie są nieczynne, a w szpitalach nie ma wolnych łóżek. Zostało ostatnie rozwiązanie. Pojechaliśmy z Hearty do placówki ostatniej nadziei. Wybraliśmy się do lazaretu. Szybko i sprawnie przeszliśmy recepcję i udaliśmy się na właściwy oddział w głębi szpitala. Jako że szpital ten został zapomniany dziesiątki lat temu, trzeba było obsłużyć się samemu. Przecisnęliśmy się do gabinetu (choć wcale kolejek nie było) i szybko namierzylismy szafkę z lekami. Zrobiliśmy co trzeba, wpisalismy się do karty ambulatoryjnej i jak ręką odjął. Obyło się bez hospitalizacji, można było szczęśliwie opuścić placówkę.
A tak na serio - w końcu! Tyle czasu się do tego przymierzalismy ale zawsze była pustka w poszukiwaniach obiektu. Oświeciło nas dopiero w zeszłym tygodniu. I jak zwykle, najlepszy z możliwych rodzajów kesza. Świetna historia - jest. Tematyczny quiz - jest. Ciekawy obiekt - no jest. Ekstremalne warunki - pewnie, że są. Rozmiar - ojj, spory. Wykonanie - na najwyższym poziomie, jak zawsze.
Trzeba jednak nadmienić, że przydałby się serwis. Skrzynka została mocno nadgryziona zębem czasu i warunkami naturalnymi, choć sama zawartość jakoś się trzyma.
Kolejny keszowy cel osiągnięty! Dzięki za świetną rozrywkę.
2020-02-08 22:58 Hearty (2048) - Gevonden
Dość długi czas chcieliśmy podjąć Lazaret, ale wiecznie odkładaliśmy to na potem...
Kiedy w końcu zabraliśmy się za rozwiązanie quizu, okazało się, że jest prościej niż nam się wydawało! Dwa dni, w tym jeden na research w terenie i już mieliśmy cel. Ustalona data, jedziemy.
Na miejscu byliśmy wieczorem, po całodziennym keszowaniu. Samo przejście okazało się tak tylko straszyć, pokonaliśmy prześlizg dość sprawnie. Na miejscu napotkaliśmy kesza, otulonego pajęczyną pleśni. Widok był o tyle niesamowity, że uznałam, że ta pajęczynka jest częścią skrzynki ;D jednak przy pierwszym kontakcie z nią ukazała się smutna prawda...kesz rozpadał się w rękach. Logbook i wyposażenie wciąż olśniewają dawną świetnością, ale upływ czasu i kapiąca ze stropu woda na pewno mu nie pomogły...wpisaliśmy się, pozbieraliśmy wszystko poprawiając na tyle na ile się dało, by skrzynka wciąż żyła z godnością, dorzuciliśmy od siebie tematyczny długopis i pożegnaliśmy nasze spełnione marzenie brudni, ale zadowoleni. Mimo, iż dziś nie wygląda jak w dniu założenia, nadal budzi szacunek, pokazując jak wiele pracy w niego włożono.
Dziękuję za kesza, cieszę się, ze mogłam tam być i poznać to miejsce.
Znaleziony z Abyduduije.
2019-04-27 16:58 gurneyhalleck85 (845) - Gevonden
2018-06-30 21:43 telefonalarmowy (6224) - Kan gezocht worden
2018-03-05 04:30 SYSTEM (0) - Cache gearchiveerd
2017-07-03 15:15 LadyMoon (5231) - Tijdelijk niet beschikbaar
2017-05-06 16:15 Echo Of Eden (16) - Gevonden
Skrzynka niesamowita, znaleziona za drugim podejściem. Pierwsze wejście skończyło się paniką i szybką ewakuacją z miejsca.Ale za drugim razem po zebraniu sił (i rodziców XD), już na spokojnie udało się wejść, zbadać miejsce zdarzenia i zdobyć kesza.
Sama lokalizacja nie jest trudna do znalezienia, wystarczy przeczytać list i rozwiązanie jest prawie podane na tacy, tylko trzeba odpowiednio użyć google (street view tysz pomaga) i opisu, i mówię to jako osoba która nie jest z Gdańska i nigdy wcześniej nie widziała tego miejsca na oczy.
Z innych spraw, polecam zaopatrzyć się w długopis, ponieważ ten który jest w skrzynce odmawia posłuszeństwa, niestety nie mogłem dać nowego, bo sam zapomniałem zabrać na wszelki wypadek, więc improwizowałem wydmuchując tusz z wkładu i mój wpis jest skrócony i nieczytelny.
Co do logbooka, jego wygląd jest cudowny, jednak cała skrzynka nadgryziona zębem czasu i wilgocią zaczyna się powoli psuć, a sam logbook rozpada się przy najmniejszym nacisku. Skrzynka za to zaczyna chyba zarastać.
No ale generalnie, dziękuję za ciekawą zagadkę i emocjonującą przygodę. :D
2016-12-18 00:53 Kriis (591) - Gevonden
2016-12-18 00:30 Włóczykij. (2118) - Gevonden
W pełnym składzie NCT! Przyznam szczerze ,że się trochę cykam - naprawdę chciałem odpuścićPo zażyciu lekarstwa na odwagę poszło całkiem sprawnie! Dzięki!
2016-11-22 17:30 Miki. (16364) - Gevonden
Rewelacja nigdy bym nie pomyślał, że tam jest coś takiego. I kiedy zostaliśmy już sprowadzeni do parteru keszyka wygrzebaliśmy. Wielkie dzięki
Razem z Areckis
2016-11-22 17:30 areckis (9966) - Gevonden
Niespodziewane miejsce w niespodziewanym miejscu. Wow. Najpierw w skłonie, za chwilę w przysiadzie, na czworaka, a na końcu czołgając się jak dżdżownica. Pamiętając poprzednie komentarze od razu uwierzyłem, że jednak TAM właśnie trzeba wejść. Po wejściu, znalezienie TEGO było formalnością. Lady, dzięki. :)
Znaleziona na eksploracji najbrudniejszych miejsc w Gdańsku z miki016 i częściowo z Krecik34, który nas tylko odprowadził pod "drzwi" :)
2016-10-31 17:42 c.y (17) - Gevonden
Wskazówki kolegi PadreMatteo na nic się zdały, ale...
Moim zdaniem istnieją dwie drogi na zdobycie tego kesza. Albo zna się to miejsce, i się wszystko pokojarzy razem, albo ma się po prostu farta, i się o to miejsce potknie. Ponieważ nie pochodzę z Trójmiasta, a google zasadniczo w tej kwestii nie pomaga (nawet nie próbujcie, niczego nie znajdziecie :D), to pozostała tylko technika farta. I fart się trafił!! Szukałem zupełnie innego kesza, i nie miałem nawet pojęcia, że będę przechodził przez tę okolicę. Zauważyć taką norę, i nie wejść? No i pełna improwizacja. Kopanie rękoma, między zębami brelok do kluczy w funkcji latarki. Potem poczułem się jak odkrywcy zwojów z Qumran (zastanawiam się, czy to wynik celowego działania autorki, czy raczej klimatu tej jaskini?). Ale warto było. Polecam sobie zapamiętać tego kesza, bo nigdy nie wiadomo, kiedy znajdziecie się dokładnie przed nim :)
P.S.: Logbook pełen. Pozostało jedno miejsce.
A tak poza tym, dziękuję za kesza :)
2016-10-02 01:08 PadreMatteo (14) - Notitie
Miejsce jest na tyle charakterystyczne, że nie trudno je znaleźć. Proponuję zwiedzić wszystkie możliwe miejsca, które pasują do powyższego opisu tzw. zwrócić uwagę na to jak teren mógł wyglądać 75 lat temu. Potem szukać po prostu bardzo charakterystycznego bunkra w środku. Mnóstwo pisaku, wydrążone komory górnicze, oraz co zaskakujące elementy skalnego sklepienia które robią niesamowite wrażenie i to jeszcze taka perełka na takim terenie w takim miejscu.
2016-09-18 05:43 c.y (17) - Notitie
Szkoda, że tak mało informacji o samym keszu.
2016-09-09 15:04 PadreMatteo (14) - Gevonden
Początkowo typowałem gdzie indziej, ale w końcu udało się znaleźć to miejsce. Po wejściu od razu już wiedziałem, że to musi być to.
2016-02-15 22:51 Charon7 (2697) - Gevonden
To był prawdziwy przypadek, że trafiłem na to miejsce i to pod moim nosem. O istnieniu podziemnego "Lazaretu" nie miałem jak dotąd pojęcia
To samo mógłbym powiedzieć o pierwszym spotkaniu z Lady . To był prawdziwy przypadek, że się spotkaliśmy. A może wręcz nie przypadek... Wszystko było idealne, dla Niej, jak i dla mnie. Odpowiednie miejsce i odpowiedni czas. A było to w Strasznym Domu, na Kaszubach w czasie ino-eventu Sukkub 2013. Wchodzę przerażony do opuszczonego, zrujnowanego domu, ciemną nocą i ponurą mgłą. Z nieba spoglądał na mnie jedynie księżyc. Wchodzę, a tam jedynie cisza dźwięczy w uszach. Niemrawo potykam się o jakieś pozostałości umeblowania, przechodzę do pomieszczenie za kominem. Moim oczom pokazała się zjawa, niczym duch. To nie była Biała Dama. To była Czarna Dama, Czarna Wdowa. Cała ubrana na czarno, długimi czarnymi włosami, z czerwonymi wtedy jeszcze pasemkami. Aż dziwne, że w tym mroku udało mi się Ją wypatrzeć. Obydwoje stanęliśmy w bezruchu. Okazało się, że to była żywa istota i nie groźna dla mnie , bo krzywdy mi nie zrobiła Spotkanie było dla mnie jak rażenie piorunem i cały czas będę to wspominał, jako szczęśliwe zrządzenie losu. Po paru miesiącach dowiedziałem się kim Ona jest i co tworzy na OC. Żyliśmy obok siebie tyle lat, z podobnymi pasjami, zamiłowaniami. Jedynie żal mi tych lat ,w których już dawno powinniśmy się poznać. Ale jak mówi Lady, to nie były lata stracone, bo każdy z nas musiał do końca zbudować swój charakter i obydwoje musieliśmy przejść swoją drogę, żeby teraz ją wspólnie złączyć.
Odkrywając to podziemne miejsce, które Lady później uczyniła " Lazaretem" wiedziałem, że jest to coś wielkiego, tak wielkiego, że sam nie byłem w stanie tego dźwignąć. Mimo to się zachwyciłem, bo miejsce jest bajeczne. Postanowiłem założyć tam skrzynkę. Chciałem zamontować tam zwykłego kesza, ale wtedy wszystko straciło by urok. Nie wykorzystałbym potencjału miejsca. Podarowałem więc to miejsce LadyMoon z okazji Jej urodzin w listopadzie 2014 roku. Lady prezent z radością przyjęła i zrobiła z tego miejsca cudo. Do miejsca wymyśliła historię, dopasowała wystrój, aranżację skrzynki, klimatyczny logbook. To majstersztyk!!! Lady, niczym szlifierz diamentów, z miejsca mającego potencjał, stworzyła prawdziwe cudo. Takie skrzynki to tylko Ona umie stworzyć i nikt więcej. Teraz dbam mocno o Lady i wszystkie jej miejscówki, przeistoczone w skarby, jak za magicznym dotknięciem. I patrząc teraz na tego kesza z perspektywy czasu i zachwyconych nim zdobywców, wiem, że postąpiłem słusznie odstępując Jej moją upatrzoną miejscówkę. To był strzał w dziesiątkę. Nikt nie zrobiłby tego lepiej niż Ona...
Dziękuję Ci Lady , że mogłem doświadczyć dzięki Tobie niezapomnianych wrażeń i emocji. Z przyjemnością przyznaję 30 gwiazdkę "Lazaretowi". Pozdrawiam!
2016-02-06 21:37 Bramstenga (2981) - Gevonden
Wspólne keszowanie w Trójmieście z An-Ną, Maleską i Olo74_Lilalu w sobotę przy okazji spotkania Morsów.
Ostrzyłam sobie zęby na tę skrzynkę, nie powiem. Z tym że lepiej byłoby podejmować ją PRZED kąpielą, a nie po niej!
Klimat, opowieść, dreszczyk emocji - super! (Obiecuję wrócić z gwiazdką, jak już na nią zarobię).
2016-02-06 21:29 Olo74_Lilalu (4923) - Gevonden
Jak w Łodzi Bramstenga wspomniała o tej skrzynce to moja druga połowa rzekła: no nie nasze klimaty to sobie może daruj - pamiętaj nic na siłę:)
A ja co?? W czarnej kurtce, ciemnych spodniach i dalej?? Co?? Ja nie dam rady?? W sumie to miała polar na przebranie, ale tyle adrenaliny, że o nim zapomniałam:)
Fakt - nie moje klimaty. Ale sam kesz - super:) Warto było jednak się tak "utytłać" :):)
2016-02-06 21:28 An Na (2251) - Gevonden
wspólne gdańskie keszowanie z Bramstengą, Lilalu i Maleską.
dzięki za opowieść i superklimat!
2016-01-30 16:38 teosl (32) - Gevonden
Super cache! Miejscami trochę ciasno ale da się przedostać.
2016-01-30 16:14 Wuszek (29) - Gevonden
2016-01-30 12:27 dragonus24 (42) - Gevonden
TFTCRazem z Wuszek i teosl
2015-09-27 14:06 nielu (57) - Gevonden
Najlepszy kesz jaki miałem okazję wydobyćDziura jest dobrą motywacją do zrzucenia zbędnych kilogramów, bo na wyjściu miałem pewne wątpliwości czy się uda :D
Skrzynkę znalazłem razem z Susanne i Davidem prosto z dalekiej Skandynawii, obydwoje zgodnie stwierdzili, że to najciekawsza atrakcja jaka ich spotkała w Gdańsku. Był to ich pierwszy kesz, ale na pewno nie ostatni ;)
TFTC!
PS Oczywiście leci rekomendacja, bez dwóch zdań.
2015-08-29 22:02 miecix50 (436) - Gevonden
Od dziś moja ulubiona skrzynka . Gdybym nie wiedział jak wygląa na zewnątrz w życiu bym nie pomyślał że to bunkier . Wujek wymiękł na czołganiu toteż do samego kesza dotarłem sam. DZIEKI WIELKIE WIELKIE Dałbym nawet 10 gwiazdek
2015-08-13 11:25 Skyqen (5433) - Gevonden
Podjęta podczas gdańsko-gdyńskiej wyprawy szlakiem "podziemnej gdyni" (i okolic) z Maleską. Myśleliśmy, że obiekt wygląda trochę inaczej, więc nasze zdziwienie było ogromne, śmiechom nie było końca co zostało uwiecznione na zdjęciach Zdecydowanie kesz dał nam więcej radości niż przewidywaliśmy, był i będzie wspominany Pomimo że średnio lubię takię wąskie dziury bardzo mi się podobało. Pierwsze koty za płoty i keszerzy w dziurze. Szkoda, że dalsza część jest zasypana. Przygotowanie kesza też stoi na wysokim poziomie. Gwiazdka, TFTC!!!
2015-08-13 10:00 Maleska (10326) - Gevonden
Po Modlinie takie szpary nie robią na Mnie wrażenia :D
Piach w cyckach, piach w zębach :D
Finał super, wręcz professional !
Nie wiem czemu wraz ze Skygenem mieliśmy inne wyobraźnia o tym miejscu , przez co przy finale popłakaliśmy się ze śmiechu!
Dzięki Lady !
2015-03-28 20:52 Kilofek (15) - Gevonden
Namierzona ! Mimo klaustrofobii daliśmy radę:)M.in. z Verdant i djdioda!!! Dziękuję Wam!
2015-03-28 19:20 idips (220) - Gevonden
Znaleziona z Youstyna. Absolutna rewelacja. Świetne miejsce i jeszcze lepsza aranżacja. Dzięki!
2015-03-28 19:20 Youstyna (310) - Gevonden
Miejsce namierzone już dawno, ale mimo, że przechodzę w tej okolicy codziennie jakoś się nie składało. W końcu wybraliśmy się na poszukiwania z idipsem, wchodzimy do środka, a tam spotkany geokeszer krzyczy, że kolejka i trzeba czekać. Jako że spodziewałam się tam znalezienia świeżego trupa albo przynajmniej nawalonego pijaka trochę mi ulżyło, bo wiadomo w towarzystwie raźniej. W końcu doczołgaliśmy się na miejsce - tu bez problemów. Skrzynka cudo, absolutnie w klimacie. Dzięki Lady Moon za pokazanie świetnego miejsca i super przygotowaną skrzynkę.
2015-03-28 19:00 djdioda (1595) - Gevonden
Podchodziłam do tej skrzynki jak do jeża, ale w koncu uległam namowomZdobywana razem ze znajomymi Verdanta spoza Gdańska. Mega miejsce! W życiu bym nie pomyślała, że coś takiego istnieje sobie praktycznie w centrum Gdańska. Myślałam, że będę miała większe opory żeby tam wejść, ale jakoś poszło całkiem sprawnieSama skrzynka super i w klimacie, no i do tego opis, zagadka, wszystko dopracowane. Ogólnie świetna przygoda. No dobra, jak tylko dozbieram, wrócę z rekomendacją. Dzięki!
Edit: no i dorzucam rekomendację.
2015-03-10 23:49 Cloud (396) - Gevonden
Świetnie się bawiłem. Szalenie klimatyczna skrzynka!
2015-03-10 22:31 adi666 (15) - Gevonden
2015-03-10 22:08 Verdant (2131) - Gevonden
WOW!
Na tę skrzynkę czaiłem się jeszcze przed jej założeniem - po zapowiedzi Autorki spotkanej przy innym keszuDroga Lady, majstersztyk! Jedna z fajniejszych skrzynek i wspaniałe rozpoczęcie tegorocznego "sezonu keszerskiego" !
Zdobywany razem z Cloudem oraz adi666. Przyprowadzę tutaj swoich znajomych spoza Gdańska na prawdziwe zwiedzanie, a nie jakieś tam Neptuny czy Żurawie :D
Wielkie dzięki za kesza!
2015-03-07 11:59 Nati. (4856) - Gevonden
Piękny, słoneczny dzień. Wraz z HazelEyes przyjechałyśmy do Gdańska zdobyć kilka keszy. Nasi cicerones: MychaK i triPPer genialnie zaplanowali nam dzień. Każdy kesz po kolei był naprawdę świetny, znakomity, wywołujący ciarki, łezkę, radość, uśmiech. Aż do tej chwili... Nawet nie przypuszczałyśmy z Agatą, że wysiadając właśnie z samochodu uśmiechamy się po raz ostatni..., że po tej skrzynce nic nie będzie już takie samo...
Słońce na chwilę zaszło- jakby wiedziało co nas czeka...
Tylko Kasia zdążyła nam powiedzieć, że wszystko co zbędne mamy zostawić. Długopis w kieszeń, pieczątka w kieszeń, ruszamy.. Aaaa! Jeszcze latarki wypadałoby wziąć, tej! Cofka do auta po źródło światła. Przed nami góra, wejście betonowe jakby? E tam, taki tam urbeksik, ale żeby od razu zostawiać wszystko co zbędne? O co tej Kasi chodziło? Hmm...
Jesteśmy w środku. Agata, Jacek i ja. Kasia została na zewnątrz, "dla bezpieczeństwa" -zdążyłam tylko usłyszeć. "Czy oni czasem troszkę nie przesadzają?" Niczego nieświadoma opowiadam moim towarzyszom, jak to w Poznaniu chciałam zdobyć kesza we forcie, gdzie trzeba się było wczołgać do takiej małej jamki, i gdy się już wczołgałam, do klaustrofobicznego pomieszczenia, pod ziemią, to zgasła mi latarka. Byłam sama, towarzysze na zewnątrz, a ja w akcie paniki nie mogłam znaleźć w tych egipskich ciemnościach wyjścia. Po czworakach, ciągle trafiałam na ścianę. Nagle stanęłam jak wryta. Przed nami tylko wąska gardziel, identyczna jak w moich wspomnieniach z Poznania. Biorę oddech i pytam Jacka, czy przegapiłyśmy podpowiedź, czy trzeba wejść TAM? Ano trzeba :/
Agata zagląda, ja zaglądam... Tylko nie to- myślę sobie, nie znów to! Nie wejdę tam, po prostu nie wejdę. A jak mi dupa utknie? A jak cycki nie przejdą? A jak latarka znów zgaśnie??? E-e... nie dam rady. Agata oznajmia, że również czuje strach, że paraliżuje ją ta wąska gardziel.
Wycofujemy się. Znajdujemy się w pomieszczeniu, gdzie normalnie stoimy, wyprostowani. Patrzę na Agatę, Agata na mnie, patrzę na Jacka, znów na Agatę. Ściągam kurtkę. Jacek robi wielkie oczy. Ściągam chustę- Jacek robi większe oczy. Agata ściąga kurtkę... "No co? Jak Ty idziesz, to ja też!" - tak, to prawdziwa przyjaźń. Jak się bać, to tylko razem.
Ściągam sweterek... Jacek ma już chyba wytrzeszcz Zostaję w krótkim rękawku, ale tylko na chwilę. Odwracam sweterek na lewą stronę, zakładam. Wiążemy z Agatą włosy, latarki w rękę, tudzież na głowę, idziemy. Ja pierwsza. Kładę się na brzuch i zaczynam czołgać. Agata za mną. Strach ścisnął mi gardło.
"Mamo, tato, kocham Was"
"Agatko, cieszę się, że jesteś tu ze mną".
Jacek przywołuje mnie do porządku. Biorę się w garść i czołgam się dalej. O kurw...de, kogoś tu zasypało! Tu jest część ludzkiej garderoby! Wdech, wydech. Wdech, wydech. Wdeeech, wdeeeech, wdeeech... WYDECH! Nie zapomnij o wydechu! AAAA, przecież to element z podpowiedzi. Ufff, czyli skrzynka!
Dalej ledwie co pamiętam. Pamiętam skrzynię, pamiętam zawartość.
"Agatko, moja pieczątka została w kurtce".
"Mój długopis też".
"Jacku? Pójdziesz?"
Jacek wyczołguje się z komnaty i wraca z długopisem. Otwieramy skrzynię, długopis w środku ;/
"Jacek, gdzie jest logbook?"
"No przecież nie będę psuł Wam zabawy"
"Jacek, ku*wa, powiedz gdzie jest logbook bo nie wytrzymam tu ani sekundy dłużej!"
"TAM!"
Tu zaczyna się moja luka w pamięci. Nie wiem czy się wpisałyśmy, nie wiem kto to robił. Pamiętam już tylko zamykanie skrzyni i maskowanie. Podwójne. Bo w momencie gdy zwycięsko nałożyłam kapcia, jako oznakę zakończenia, to Jacek zauważył, że zostało coś, co powinno znajdować się w środku. I apiać, to samo :/
Z samego wyjścia pamiętam tylko tyle, że wpadłam w panikę. Czołgając się do tyłu, nie widziałam nic "przed sobą", a raczej za dupką. Wycofując się z pomieszczenia w której był kesz, przestawałam widzieć co jest przede mną. Co podniosłam głowę, to czułam blokadę w postaci ścian komnaty. Było mi już za długo. Skończył mi się oddech, łzy się polały. Gdyby Jacek nie chwycił mnie za buta...
Po tym keszu nic już nie będzie takie samo. Taka dawka emocji, strachu, i to jeszcze po traumie, to dla mnie chyba zbyt wiele. Wyszłam stamtąd z wizją zamordowania LadyMoon!
Nie sądziłam tylko, że triPPer tak szybko da mi taką sposobność , bo gdy przypadkiem zobaczyli ją spacerującą po Gdańsku, to Jacek tak jak jechał, tak nagle się zatrzymał. Nie miałam jeszcze wtedy uściślonej metody morderstwa, zatem pozostało mi tylko spojrzeć jej w oczy Okazja jeszcze się napatoczy ;)
Śmiejcie się do woli. Tylko ten, kto potrafi zrozumieć, jak trudne mogą być takie skrzynki dla innych, zrozumie, czego z Agatą dokonałyśmy. I jak ktoś powie mi, że nie była to odwaga, przełamanie lęków, strachu, że nie było to zwycięstwo, to uduszę go zaraz po LadyMoon
TFTC! Pozdrawiam, Nati.
P.S. Opis skrzynki przeczytałam dopiero dzień później. I dobrze. Bo inaczej bym jej nie podjęła.
Genialna skrzynka! Dziękuję!
2015-02-19 19:11 Krecik34 (2859) - Gevonden
Skrzynka podjęta wspólnie z misuszatek i kurier,łatwo nie było ale udało się,miejsce znane mijanie nie raz,gwiazdka za całokształt
2015-02-19 13:06 misuszatek (768) - Gevonden
Kesz bardzo klimatyczny, samo dotarcie do skrzynki dostarcza dreszczyku emocji,dziękować
2015-02-19 07:33 kurier (7624) - Gevonden
Miejsce znane od lat ale nigdy nie myślałem by tam wejść.Jak w jakiejś jaskini i to cudowne czołganie osoby która ma klaustrofobie...Pierwsza runda zakończyła się spotkaniem z nietoperzem czego nie polecam.Druga runda zakończona sukcesem i jednym wielkim brudem na ciuchach.Pojemnik idealnie pasuje do miejsca.Z misuszatek i sebastian31.
2015-02-15 20:30 Bartosz Budyń (466) - Gevonden
Suuuuper skrzynka!!!!! Nie mam innego wyboru - gwiazdka leci!
2015-02-15 20:30 Adams (1517) - Gevonden
Byłem w okolicy wiele razy i nigdy nie pomyślałbym, że TU jest takie COŚ! Genialna miejscówka i świetny klimat podczas zdobywania kesza.
Ogromne Dzięki!
2015-02-15 20:30 makotka (2697) - Gevonden
Zdobyta w licznej ekipie, ojojoj, co za kesz!
2015-02-15 20:30 kojoty (3243) - Gevonden
Już kiedyś zajrzałem do środka, ale wtedy nie zwróciłem uwagi jak daleko można wejść - wow. Dziś było tłoczno bo do "lazaretu" weszli nie licząc mnie: makotka, a.adams i b.budyń i do tego jeszcze nasi znajomi incognito. Narobiliśmy hałasu w środku, a kiedy wyszliśmy już na zewnątrz spotkaliśmy pana z psem - ciekawe co pomyślał widząc bandę rozentuzjazmowanych ludzi otrzepująca się z kurzu z saperkami w ręku. Dziękujemy za tę klimatyczną skrzynię i niesamowitą lokalizację.
2015-02-14 21:41 silvia96 (234) - Gevonden
Znaleziona z My_Keyem i youPeterem w czasie ferii. TFTC
2015-02-14 17:40 My_Key (2109) - Gevonden
Skrzyneczka zdobyta razem z silvią96 i youPeterem, tuż przed Morsowym after-party w "18 Południku" ;)
Od czego by tu zacząć... Trochę mi zajęło ogarnięcie, o jakie miejsce może chodzić... W końcu musiałem zasięgnąć pomocy triPPera (dzięki!). I tutaj trochę się zawiodłem, bo po opisie, opiniach i rekomendacjach jednak liczyłem na urbex'owy, opuszczony szpital, z jakimś wyposażeniem czy coś w tym stylu. Okazało się, że w "tym" miejscu byłem już kilkukrotnie, robiąc pobliskie kesze... Niby fajnie, ale liczyłem na coś nowego, coś, czego bym się nie spodziewał... A to miejsce przecież dobrze już znam... :P
No dobra, wchodzimy... Klimat oczywiście jestNo to czas się pobrudzić"Idziemy", a właściwie się czołgamy, nie mając już czym oddychać... Patrzymy - jest pantofelek, o którym była mowa w kodowanej podpowiedzi...Zaczynamy kopać i... No tak, w sumie takiego pojemnika się można było spodziewać... Ostrożnie otwieramy i... WOOOW! :D
Rzadko się trafia tak klimatycznie wyposażony w fanty pojemnik, te bajery, które rzeczywiście nadają keszowi trochę "szpitalnego" charakteru...No i coś, co mi się najbardziej podobało - logbook! Hehe, Lady, Ty to masz pomysły! Super :D
Suma sumarum - z jednej strony się troszkę zawiodłem, ale z drugiej nie spodziewałem się aż tak klimatycznych fantów i odczuć podczas podejmowania kesza ;)
Nie pozostaje mi nic innego, jak przyznać temu keszowi order zielonej gwiazdy :)
TFTC! :)
p.s. Mam nadzieję, że jednak wyzdrowieję... :D
2015-01-29 22:06 nazachod (731) - Gevonden
W lazarecie zatkanych zatok nie wyleczyłem, ale i tak było za..biście. Wizyta w tym jakże sterylnym szpitalu wspólnie z Mszu. Dzięki wielkie :)
2015-01-29 22:06 MSZU (4444) - Gevonden
Po raz kolejny super ciekawa historia uwieńczona mistrzowskim wykonaniem. Miejsce namierzone sprawnie, potem krótki rekonesans i w końcu podczas pięknego wieczoru atak. Do tej pory czuję piasek w zębachSkrzyneczka podjęta wspólnie z Nazachod.
Doprawdy, to już zaczyna być nudnekolejna rewelacyjna skrzynkaDziękuję bardzo i czekam na kolejne tak emocjonujące historie.
2015-01-11 16:23 Mycha (3740) - Gevonden
No miałam stracha w oczach czołgając się po keszyka. Ale pojemnik – jego wielkość, wyposażenie wynagrodziły mój strach. Wpisywałam się do logbooka (też bardzo ciekawego) lekko trzęsącymi się rękoma ; ) Miejscówka niesamowita – nie spodziewałam się tego po widoku z zewnątrz. Jednocześnie czystość wewnątrz mile mnie zaskoczyła. Dzięki!
2015-01-11 15:47 triPPer (3015) - Gevonden
Ciekawy zagadkowy opis, typowanie miejsc, wyprawa ... i zaczęło się
Kiedy przybyłem i zobaczyłemnoooooooooooo ...... czaaaaaad, a dalej było już tylko ciekawiej.
I to bardzo, bardzo , bardzo.... (a co tam dodam jeszcze jedno) bardzociekawie ...
Wszystko idealnie skomponowane, zaskakujące, ciekawe ... piękne !!!
Dla takich skrzynek warto, warto się bawić w tę zabawę.
Wracając do domu zastanawiałem się jak ją usystematyzować. Bez wahania umieściłem Lazaret na najwyższej półce, tuż obok keszy Chestera i Miśka. Ten kesz na pewno stanie żelaznym punktem, każdej keszowej wycieczki, którą zdarzy mi się oprowadzać po Trójmieście.
Wielkie dzięki za przygodę :)
2015-01-10 17:09 bamba (29501) - Gevonden
Śmiało można sobie przyjść ubranym jak na wesele, pochodzić i pozwiedzać. Światło ogólnodostępne, w środku sterylnie i czyściutko jak w szpitalu. Aha w środku była jeszcze pani która kawą poczęstowała.
A tak na poważnie:
Polecany keszyk naprawdę okazał się być godnym polecenia. W środeczku było może i suchutko ale wracając przemoczony z Aniołków jak cały piach osiadł na ubraniach to wyglądałem jak baba piaskowa, a raczej jak Piaskowy Dziadek
Ciekawostką jest to, że autorka wciska się tam gdzie inni myślą, że już nic nie da się wcisnąć
Ale już jak się rozpędziłem to minąłem w locie znak charakterystyczny i prawie przebiłbym się do 5 pomieszczenia, (którego nie ma)
Skrzyneczka na Ochy i Achy. Czego tam nie było. Wpisany zostałem na niestety ale już ostatnim miejscu "dla wyleczonych" cała reszta keszerów będzie już miała niestety jakieś powikłania.
Super sprawa, trochę gimnastyki się przydało, zarówno czołgania jak i kopania.
Polecam Bardzo.
ps. Jednego mi w keszyku zabrakło - biletu do pralni
2015-01-10 13:08 greg273 (1273) - Gevonden
Osoby które mi polecały tego kesza miały dziwny uśmieszek na twarzy. To wystarczyło, żeby mnie zaintrygować.
Pierwszy wszedł Bamba i zanim zdążyłem się przygotować usłyszałem „Właź, nawet zbytnio się nie schylałem”. Gdy dotarłem do tego miejsca zdążyłem tylko zauważyć podeszwy jego opinaczy znikające w jakiejś dziurze. „Tam????”
Sama skrzyneczka – ciekawa i pełna „skarbów”.
W sumie to Bamba odwalił cała ciężką robotę, bo saperkę mieliśmy tylko jedną. Kopie, kopie i słyszę jak klnie pod nosem. Miał powód, skrzynia naprawdę jest duża (kto i jak ją tu wtargał???) a trzeba ją całą odsłonić. Dobrze, że w pobliżu był jakiś bal i Kopciuszek zgubił bucika, bo przekopywać całą podłogę…
Po wszystkim dłużej nam przyszło doprowadzenie się do porządku niż cała akcja wewnątrz.
Polecam szczerze. Okolica bardzo fajna, sam lazaret to gratka dla fanatyków podziemnych korytarzy. Faktem jest, że trzeba się nastawić na czołganie i przeciskanie się. Dzięki serdeczne za kesza, wrażenia i adrenalinę.
2015-01-04 17:35 harpus (6882) - Gevonden
1/1/15
Przy okazji zajrzeliśmy do lazaretu - niestety nie wiedziałem, że w środku "taki syf" i nie zabrałem fartuchówNiestety pobrudziłem moje "lakierki" :P
Inną razą - a może ktoś chętny?? :D
4/1/15
Mobilizacja do zdobywania gdańskich keszy cd w ramach spacerku przedobiadowego odwiedziliśmy kolejne skrzyneczki w mieście :)
Z uwagi na różne różności na sam etap znalezienia pojemnika spuszczę zasłonę milczenia!!Zdjęć również nie będzie.
W sumie, w ramach krótkich manewrów padły łupem cztery pojemniki: trzy ocowe i jeden giec :P
Dzięki za pretekst do spacerku i założenie keszyka!
THX
ps. W ramach testów - z uwagi na fakt, że kesza obserwuje 10 osób - prosiłbym o informację czy mój wpis zniechęcił kogoś do zdobycia tego kesza. Za wszelkie informacje na priv z góry dziękuję :)
Jednocześnie informuję, że w przypadku problemu z interpretacją mojego wpisu, ew. problemu z właściwym odczytaniem emotów, czy cydzysłowów proszę się kontaktować ze mną również na priv w celu uzyskania wyjaśnień :P
ps2. z gwiazdorem proszę podzielić się z Mamutem! z "wysłanym" Mamutem :D
2014-12-30 20:10 Dudek2 (139) - Gevonden
Taka miejscówka w środku miasta !!! Skrzyneczka wypracowana w każdym szczególe. Perfekcja. Klimat nieziemski,aż naprawdę poczułam się wyleczona.Dzięki za pokazanie miejsca. Warto uszanować czyjąś prace i będąc tu po odkryciu kesza szczelnie zamknąć i dobrze ,ale delikatnie go zamaskować.(to taka moja mała uwaga ) Polecam bardzo tę skrzyneczkę bo naprawdę jest nietypowa.Gwiazdka oczywista.
2014-12-30 15:42 Koza (3401) - Gevonden
TTF wraz z Grzybkiemna początku wszystko jest takie niepozorne ale gdy juz sie wejdzie moja mina wygladała mniej więcej tak Nie do opisania do zobaczenia obowiązkowo . Faktycznie w garniturze nie polecam zdobywac rzeczy na zmianę obowiązkowo. A sam finał ? Wisienka na torcie !! Jedna gwiazdka to za mało za takie miejsce !!!
2014-12-28 23:10 Agatha (5620) - Gevonden
Z Miśkiem. Ale było kopania! Oczywiście minęliśmy właściwe miejsce i musiałam wracać:) Ładny "pojemnik". STF, data przybliżona. Dziękuję i pozdrawiam!
2014-12-28 18:10 misiek (3791) - Gevonden
STF!!!
Mega ciekawe miejsce. Na początku myślałem że to nie tu bo opis mi nie pasował. Po głębszym odwiedzeniu okazało się że to tutaj. Chwilę zajęło dostanie się do kesza, a osypująca się ziemia nie ułatwiała wyjęcia pojemnika, przydało by się to trochę lepiej zabezpieczyć.
Bardzo klimatyczny keszyk :)
Odkopany z Agathą.
2014-12-18 08:10 pichu. (2973) - Gevonden
FTF!
A jak inaczej! NCT znowu buszuje wiec to co zastaliśmy było zdecydowanie nas cieszące. A że cierpimy na przypadek opisany w logbooku.. No cóż
Kawał dobrej roboty ktoś tu odwalił i za to order.
TFTC!
2014-12-18 02:00 eliksir (2191) - Gevonden
Podczas rozwiązywania kolejnej zagadki z AKQ szybki rzut okiem na moją okolicę i już wiadomo że rozwiązywanie kalendarza trza przełożyć. Po tych katorgach z AKQ, Lazaret i ze swoja zagadką okazał się dziecinnie prosty i po 10 minutach dzięki google dało się namierzyć obiekt. Po drodze zgarniam picha który rozwiązuje zagadkę na kolanach i pozostaje już tylko wejść do środka. No właśnie. Po takim opisie miejsce które i tak jest mistrzowskie wiele zyskuje na klimacie. A pojemnik petarda. W środku... tego się nie da opisać. To trzeba zobaczyć. Poziom realizmu 100%. Kopary opadły nam na glebę. Pomysł i wykonanie profeska. Logbook, certy, całe to wyposażenie naszego szpitala, piękna sprawa. Że też komuś chciało się to wszystko robić i kopać i w ogóleTFTC