2015-01-10 17:09 bamba (29501) - Znaleziona
Śmiało można sobie przyjść ubranym jak na wesele, pochodzić i pozwiedzać. Światło ogólnodostępne, w środku sterylnie i czyściutko jak w szpitalu. Aha w środku była jeszcze pani która kawą poczęstowała.
A tak na poważnie:
Polecany keszyk naprawdę okazał się być godnym polecenia. W środeczku było może i suchutko ale wracając przemoczony z Aniołków jak cały piach osiadł na ubraniach to wyglądałem jak baba piaskowa, a raczej jak Piaskowy Dziadek
Ciekawostką jest to, że autorka wciska się tam gdzie inni myślą, że już nic nie da się wcisnąć
Ale już jak się rozpędziłem to minąłem w locie znak charakterystyczny i prawie przebiłbym się do 5 pomieszczenia, (którego nie ma)
Skrzyneczka na Ochy i Achy. Czego tam nie było. Wpisany zostałem na niestety ale już ostatnim miejscu "dla wyleczonych" cała reszta keszerów będzie już miała niestety jakieś powikłania.
Super sprawa, trochę gimnastyki się przydało, zarówno czołgania jak i kopania.
Polecam Bardzo.
ps. Jednego mi w keszyku zabrakło - biletu do pralni