Obiekt przeszedł do historii, most został wymieniony.

Ochotnik się nam znalazł, to i kesz nam się znalazł.
TFTC

Rodzinka obserwuje semafor, a ja na "ochotnika" dylam po kesza. Na szczęście udało się trafić właściwą stronę mostu . Dzięki za kesza.

"Ochotnik"  został wytypowany, padło na Unkasa. Na szczęście żaden pociąg nie jechał. Dzięki.

Kolejna wizyta na PLce. Spacerkiem z karwdem. Mocne postanowienie zdobycia wisu. Dzięki

Nie ma lipy - idziemy na finał!

I nim się obejrzałem Aynsley już "szczytowała"! Nogi trochę jak z gumy (przynajmniej u mnie), bo o ile sama stabilność mostu bez zarzutu (w końcu pociągi wytrzymuje) , tak przerdzewiałe kratki już takimi pewnymi się nie wydają.

Widoczki piękne kolejowe, pociągu brak... więc samo znalezienie bezproblemowe:) 

Majówkowe keszowanie z Ejvenem i malenstwem. Malowidło ledwo widoczne w pierwszym etapie, niestety drugi etap nie znaleziony. Jednak finał jest! okazało się że z daleka też go widać, jeśli wie się czego szukać. Dzięki za strzynkę.

Majówka 2018 - #22 - razem z Karwo69 i Ejven

pierwszy etap - bezproblemowy, drugiego nie udało nam się znaleźć, ale że akurat w tym czasie przejechał pociąg na najwyższym mostku, uznaliśmy że można spróbować zaatakować finał.

Udało się, pilnując semafora czy światło się nie zmienia :)

Widok z góry i pokazanie obiektu zasługuje na zielone, choć obiekt nie dla każdego :)

Thundercat z prawej ja z lewej i keszyk nie miał szans, musiał się poddać.Dzięki.

Piękny most trochę adrenaliny mi podniósł uwaga na skorodowane kratki po nogami Dzięki

Kolejny weekend z projektem pl....szukalismy malenstwa finalowego a tu sie okazalo ze pojemnik jest nie dosc ze duzy to jeszcze na widoku. Etap 1 znaleziony ale praktycznie nieczytelny wiec wlezlismy od razu na sama gore. Podesty nie sa w takim zlym stanie,spodziewalismy sie ruiny ale sam fakt iz wiadukt jest czynny powodowal ze bacznie obserwowalismy semafor....po zmianie swiatla na zielone krotko potem jechal pociag... niebezpiecznie ale z adrenalina. Ciekawa miejscowka ale juz zmeczylismy sie keszami torowymi. Na szczescie zostal nam juz tylko jeden keszyk kolejowy i zaglebiamy sie w lasy...ulga.

W zeszłym roku szczęście nie sprzyjało. Teraz gdy wokół pusto poszło od strzału. Dzieki.

To miał być (i był) ostatni kesz tego dnia. W miniMRU nie udało nam się znaleźć żadnej wskazówki toteż udaliśmy się od razu na najwyższy poziom. Ale tam keszyk nie chciał dać się tak prosto odnaleźć. Zakiełkowało już w nas zwątpienie, z którym poradziliśmy sobie dopiero po wykonaniu "telefonu do przyjaciela". RadomirW dokładnie już nie pamiętał gdzie, ale jego wskazówki wydatnie nam pomogły i - przede wszystkim - podtrzymały na duchu. Poszło już szybko i po naszej myśli :)

Dzięki!

Od tego momentu znienawidziliśmy tory, nie przechodziłem przez nie tyle razy w życiu co dzisiaj =P Co do kesza, to klasowy MRU, komarów miliony, lecz mimo wejścia dwójkami ("prosto do MRU dwójkami szli") nie doszukaliśmy się podpowiedzi, więc niewiele myśląc wgramoliłem się na wiadomy obiekt celem obmacania wszystkich zakamarków, trochę było pietra, nie tyle co nawet z możliwości przejechania przez pociąg (choć było pomarańczowe), co wątpliwej jakości podłoża pode mną, jakoś tak to wszystko chrupało, ale chodząc tylko po belkach można poczuć się prawie komfortowo. =) Na szczęście kesz znaleziony dość szybko, bo już nie chciało mi się dłużej "oczekiwać" na pociąg, zejście z nasypu faktycznie trochę upierdliwe. Za sposób podjęcia z lekkim dreszczykiem, MRU i frajdę, (a, no i możliwość postoju na batona) zostawiam zielone, dzięki wielkie!

Tylu komarów co w tym MRU jeszcze nie widziałem. Musiałem zasłonić usta i nos by się ich nie najeść. Wewnątrz
znalazłem podpowiedź, ale nie skumałem o co z nią chodzi, więc udałem się na górę i .... pociąg jechał, więc skryłem się w krzakach. Dopiero jak światło się zmieniło na pomarańczowe ruszyłem na tory i tutaj już poszło szybko.
Zejście z góry okazało się bardziej kłopotliwe niźli wejście, wybrałem trasę z pokrzywami i przekonałem się że na leśne keszowanie trzeba ubierać długie i grube spodnie.

Wiadukty odwiedzałem wielokrotnie jako nastolatek, nigdy jednak nie odważyłem się ani na wejście na górę ani do komarzej jamyZa namówienie mnie do tych czynów rekomendacja się należy.
Dzięki!

Pytam Rubina, czy idziemy na etapy, czy od razu po finał. Rubin chciał od razu na finał, a ja do MRU. Jakoś go przekonałem. Pierwszy etap znalazł Rubin, na drugi nie poszliśmy, tylko od razu na finał. Finał znalazł... też Rubin w czasie gdy ja psa do drzewa wiązałem. Sprytna bestia z tego Rubina :)

Fajny trójwiadukcik. Dzięki!

tak jakoś z Mru poszliśmy od razu na finałfajneOstatni atak na PL-kę. Zdobyta z Degiem i Grizzerem. Dzięki za kesza.

Bardzo ciekawa konstrukcja. Instrukcja w MRU jeszcze czytelna. Kesz podjęty, szybki wpis i chodu z wiaduktu bo zapomniałem popatrzeć na kolor światła. Na szczęście żaden pociąg akurat nie przejeżdżał. TFTC

Skrzynka znaleziona, ale nie podjęta - ponad moje siły.Ładne okoliczności świeżo wyremontowanego dolnego  wiaduktu. MRU odwiedzone "wte i wewte" znaki zlokalizowane. Miejsce niesamowite.Ekipa doborowa : Kuba, Aneta, Monika, Michał, Marek, Marketa i Kropka. Zaliczam sobie skrzynkę w 1/2. 

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był art_noise . Nowym właścicielem został użytkownik Reneee.

Bardzo chciałem podjąć tego kesza, niestety się nie udało mimo kilku prób. W tej chwili trwa remont niższego wiaduktu, jest wylewany praktycznie od nowa. W związku z tym stoi tam kanciapa, a w niej czujny stróż który pilnuje tam całego pozostawionego sprzętu. Jak tylko coś usłyszy wychodzi i ogląda wszystko dookoła. Skorodowane kratownice na wiadukcie wydają dziwne dźwięki i nie da rady spokojnie spenetrować terenu.

P.S. Rzeczywiście, jak jest zielone leci pociąg

29.10.15 byłem znów, ale prace trwają na całego, koparki, robotnicy... nie dało się podjąć.

Taki obiekt w środku lasu to jest coś! Warto było zobaczyć, warto było podjąć kesza. Polecam! Dzięki!

Mała przerwa w spacerach. Czas na klasyczny drive-in pod kesza - dosłownieNa początek słowo o widoku, który zastaliśmy na miejscu - EKSTRA! Teraz do rzeczy: MRU zwiedzone, elementy kolejowe bezskutecznie obmacane i na koniec przyszedł czas na najlepsze. No cóż, zajęło to dłuższą chwilkę ale dzięki temu miałem wymówkę (Agata już zaczynała gęgać) żeby się przejść w te i nazad...i tak kilka razyW sumie dobrze, że w końcu wypatrzyłem bo już miałem plan oglądać wszystko od dołu...w zwisiePo podjęciu jeszcze jedna runda tam, by upewnić się czy aby wypatrzony element infrastruktury kolejowej nie zawiera etapu #2 i runda nazad... i już tylko pozostał kontrolowany zjazd po równi pochyłejTu zostawiliśmy auto ustawiając parkometr na 2 kesze i dalej ruszyliśmy pieszo. A gdy wracaliśmy trafiliśmy na przejazd dwóch pociągów jednocześnie - EXTRA x 2! Dziękuję!

PS. Od tego łażenia w te i nazad aż mi się nogi trzęsły...chyba od chodzenia ;)

Żona skomentowała że "głupia ta skrzynka". Najmłodsza córka wpadła w panikę "Tata, ubadziaj pociąg cie psiejedzie!!" (pisownia oryginalna :-). Pies szalał.... A mnie tam się bardzo podobałoPierwszy etap znaleziony, drugi nieznaleziony ale finał namierzony bez podpowiedzi.

z qzdrem, dzięki za kesza :)

Straciliśmy razem z babcia ogromną ilość czasu. Szukanie wskazówek, których NIE MA - gdy w końcu zdecydowaliśmy się na brutalforce tak jak inni ludzie czytając w komentarzach. Szuka się nieprzyjemnie - bo akurat zakręty i nie widać pociągu, czy jedzie, czy niePomimo trudów - jak najbardziej pozytywna skrzynka - wreszcie jakieś emocje i coś się dzieje w projekcie PL :)

SPOJLER: Jako, że nie ma już poprzednich wskazówek i trzeba szukać na ślepo może warto dodać jakiś spojler? Jak autor sobie nie życzy to proszę o wykasowanie tego komentarza, lub info do mnie. 
Kesz na widoku, jak wejdziesz na górę to szukaj po prawej stronie na dole.

Z ekipą RMRN zapadający zmrok i latający sierściuch to sama przyjemność. Adrenaliny dostarczył drugi etap, niektórym nawet sporej, ale Maciupek nie stracił zdolności i kesz odnaleziony. Komary żarły niemiłosiernie a nietoperek nie chciał współpracować (może nie był głodny?), więc po wymianie fantów - ewakuacja. Świetny (choć niebezpieczny) kesz - dziękuję 

Drugi etap jest na miejscu, tylko, tak na prawdę, niewiele mówi. Napis MRU juz nie istnieje, więc na spoilera trzeba patrzeć z rezerwą. Magnetyk wcale nie jest mikro. Spokojnie zasługuje na miano małego, skoro mieści się w nim piłeczka golfowa (dorzuciłem). Daję maxa za dostarczenie emocji, zwłaszcza, gdy odkładany kesz spadł poniżej i trzeba było go wydostać... Uff... Senkju!

MRU to ciekawy zwierzyniec: komary, pająki, motyle (sporo!) i nietoperek, a II etap z gatunku "mrożących krew w żyłach"... Maciupek dał radę, chociaż ma lęk wysokości (czyżby blef)? Nie ma jak prawdziwi mężczyźni w drużynie RMKN!

Nie znalazłem 2 etapu, podejrzewam że element który go zawierał został "posprzątany".

Mimo wszystko udało mi się kesza znaleźć. Za całokształt leci rekomendacja. TFTC!

Znaleziona razem z Walterem, jak się potem okazało 2 etap też dostępny jest rowerem :P

Imponujący obiekt. Podejmowanie skrzynki finałowej robi wrażenie, szczególnie jak się zerka na zakręcające tory :P

Trochę było strachu ale pociąg nas nie dopadł :)dzięki

mru- mruż oczy bo ci coś wleci. Kesz namierzony 3 minuty przed pociągiem :)

Znaleziona z pomorską ekipą, dzięki!

Jako miłośnik kolei miejsce znane mi dużo dużo wcześniej. Ale być tutaj to zupełnie coś innego. Połączenie keszy, urbexu i kolei sprawia, że stawiam tą skrzyneczkę na pierwszej pozycji jeśli chodzi o PLkowy ranking. Na moje oko brak etapu numer dwa. Naszukałem się go wraz z mirtis długo, tym bardziej, że przeszkodził nam pociąg PKP Energetyka. W tym samym czasie Verdant i Emerahl szukali brute forcem finału. Zanim poddałem drugi etap i wskrobałem się do nich na górę, mieli już skrzyneczkę w rękach. Szczerze to odczuwam lekki niedosyt przez to. :P
Reko za miejsce i klimat obowiązkowo.
Znaleziona podczas atakowania projektu PL z pomorską ekipą. Dzięki.

Chyba mój ulubiony kesz z całej PL-ki :). Warto było zaryzykować. Szkoda tylko, że drugiego etapu nie było. A miejsce naprawdę wspaniałe! Gwiazdka musi być! Znaleziona z Czarodziej, mirtis, djdioda, Verdant i marta&owca. Dzięki wielkie! :)

Genialny obiekt - i to w środku lasu! Znaleziona z pomorską ekipą, dzięki za pokazanie tego miejsca!

Trochę szkoda, że drugi etap zaginął.

Ekstra wrażenia!!!

Jedynie zwraca uwagę brak drugiego etapu!

Co do etapu decydującego - szukaliśmy na czuja - padło na emerahl i na mnie :)

Polecam ostrożność, ale warto! Będę bardzo miło wspominał tego kesza (już nie mówiąc o tym, że sam obiekt jest wspaniały!)

Znaleziona podczas czwartego dnia zdobywania projektu PL w pomorskiej ekipie w składzie: mirtis, emerahl&arcus, Czarodziej, marta&owiec i jak zawsze djdioda :) Dzięki!

Fajny motyw. Pospinaliśmy się troszkę, ale było warto. Sam keszyk namierzony szybko i sprawnie przez Marokesa;)

Przebyliśmy tu długą drogę. Opłacało się. Ekipa sprawdziła co to jest MRU i mamy kolejny pomysł na wyjazd. Wyprawa zespołów Marokes i Akuriotów na Projekt PL. Dziękujemy za skrzyneczkę!

Trzeba być bardzo ostrożnym, ale w nagrodę zdobywa się skrzynkę w bardzo ciekawym miejscu. Świetne jest to co najniżej i to co najwyżej. Dlatego zostawiam gwiazdkę. Dziękuję.

Znaleziona podczas drugiego dnia na Projekcie PL w doborowym towarzystwie GFSa i TolBoya.

Skrzyżowanie trzech dróg robi niesamowite wrażenie, za pomysł i wykonanie order zielonej gwiazdy.

Dzięki za miejsce i kesza .

Weekendowy wypad na projekt w towarzystwie GFS-a i krisa walkera.
To trzeba zobaczyć opisać się tego nie da, gwiazdeczka za pokazanie ciekawego miejsca.
Dzięki za skrzynkę.

znaleziona razem z pusta_puszka w czasie świątecznego spaceru :)

Znaleziona razem z Buuudzięki za skrzynke :)

nic nie pędziło po torach i i keszyka mozna było spokojnie podjąć

Widok z góry jest całkiem ciekawy. Krótki spacer i magnetyk namierzony.

Driver powiedział krótko - tam masz wejść i szukaj sobie gdzieś po tej stronie. W sumie nie było tak źle ale ostatnim razem  chyba podjęliśmy z Zaborzem słuszną decycję aby odpuścić szukanie nocą. Finał ukryty w oczywistym miejscu, MRU perfekcyjne. Kolejowe klimaty więc czego chcieć więcej.
Dzięki

Brak etapu 2 spowodował szukanie na "pałę"
Wyszedłem na górę i mówię - gdzie ja bym schował skrzynkę...?? no tylko tu!! i co, była tamAtena nie mogła zrozumieć jak ja to odgadłem... Powrót na dół z duszą na ramieniu, bo faktycznie stan krat nie jest idealny...
Dzięki :)

Trzeci dzień roboczy projektu, pogoda sprzyja. Poszło szybko bo inaczej być nie mogło z driver'em, do dzisiaj nie wierzę, że on tego mikrusa tam znalazł, dziękuję

jakaś geoślepota zasłoniła mi etap pośredni, poszedłem na pałę ale na moście nie znalazłem, swoją drogą widok pod stopami bezcenny, Kasiorek coś go nie polubiła :p, ponad lasem dudniła muzyka z odbywajacych się w Herbach dożynek ale to nie pomagło ...

Marabut nie znalazł drugiego etapu... Natomiast my z Marabutową stwierdziłyśmy, że wolimy jednak wrócić z PLki, więc niestety odpuściliśmy i poczłapaliśmy dalej.

Nadrabianie zaległych wpisów. Znaleziona wraz z RoDaJJ, pozdrawiam, J180

4-osobowy łódzki team.<br /> bardzo fajne miejsce. udało nam się ujrzeć pociąg mknący środkowym poziomem, na górnym (całe szczęście!) nic nie jechało.<br /> dużo czasu zajęło mi przeczesywanie obiektu i chociaż szukałem w wydawało mi się dobrym miejscu, to nie znalazłem... przyszedł morrison i mówi, że ma.

Skrzynka zdobyta w prężnej łódzkiej ekipie w składzie Morrison-1986, Yoshio, Skyqen. Dziękujemy ;-)

Znakomity obiekt, nawet mój lęk wysokości nie przeszkodził mi oby zwiedzić go całego. Kesz złapany pomimo braku drugiego etapu - dzięki.

W ekipie z budgetem, skyqenem i yoshio.

Tutaj już sprawnie nie poszło. Chłopaki działali prawie beze mnie...

Dzielnie penetrowali, wspinali się, kombinowali.

Ale czas zaczął naglić i gonić. Trzeba było pomóc mimo życia uchodzącego w każdej sekundzie.

Ostatecznie daliśmy radę ale sił natraconych i wycieńczenia nawet nie liczę. Na koniec nie miałem już nawet siły pomachać przejeżdżającemu maszyniście;)...

Dzięki!

Podjęta z silną łódzką ekipą w składzie: budget-lodz, yoshio, morrison-1986. Trochę się pokręciliśmy, pomarudziliśmy i znaleźliśmy  Pani konduktorka myślała chyba że jesteśmy partyzantami/terrorystami. A Pałczyński to... 

Mieliśmy plan dotarcia łatwymi drogami do tego kesza, upał spowodował modyfikację, którą można streścić : dżungla, bagno, pokrzywy, komary.
Wyszło bez sensu ale po dotarciu na miejsce z uglą zanurzyliśmy się w chłód otchłani MRU. Przygód podziemnych nie spoilerujemy, za to drugi etap okazał się być nieobecny - przynajmniej dla naszych oczu i rąk.
Wykończeni wcześniejszymi trudami sięgneliśmy po telefon do założyciela - czujnie nie odbierał. Zmobilizowało nas to do dalszej rywalizacji , kto pierwszy pociąg nas, czy my kesza. Jakoś poszło i za przygodę dziękujemy!

Kolejny etap keszowania w składzie: Urbex Bamber, Arnhe, Grony, Zbyszekk oraz gościnnie Mankosky. Szybko i sprawnie. Przy podejmowaniu tego kesza zaskoczył nas Pan leśniczy, ale na szczęście tylko pouczył nas, że nie powinniśmy zapuszczać się w las keszowozem i po zapewnieniu go, że zaraz usuniemy keszowóz z lasu pozwolił nam spokojnie oddalić się w kierunku kolejnen skrzynki - na szczęście drugi raz już go nie spotkaliśmy, bo pewnie kolejne spotkanie w lesie nie byłoby już takie przyjemne :)

Skrzynka zdobyta w towarzystwie Wołków i krótkofalówki na majówkowej wyprawie na PPL!
Z prawdziwym MRU nie miałam jeszcze do czynienia, ale na początek takie mini jest w sam raz na rogrzewkę ;). Podjęcie skrzynki dawało wiele emocji, jak zwykle tych pozytywnych, a mała dawka ryzyka zawsze jest potrzebna :).

Dzięki!

Już samo wejście do systemu sprawiało problem, bo było zalane... na szczęście udało się podejść z drugiej, suchej strony. Skakanie przez tory akurat na tej części PL-ki opanowaliśmy chyba wszyscy do perfekcji, ale mimo to na most wchodziłam z duszą na ramieniu - nawet po zapewnieniu, że można tam wejść i nie zabić się na dzień dobry. Na szczęście w święta pociągi za często nie jeżdżą. Zostawiam gwiazdkę - za sporą dawkę adrenaliny, jaką dał mi ten kesz ;)

Dziękuję i pozdrawiam,

Karolina SQ9KFS

Wyhaczona na najlepszej i najbardziej mokrej majówce z Krótkofalówką i Marią Awarią

Kesz super. Połowa z nas robiła zdjęcia, a druga narażała się z Krótkofalówką i Marysią. Dobrze, że ta brzydsza połowa

Kesz mega dziekujemy

W teamie z barka1983 i martinezzzem. Super miejscówka, aparat sam pstrykał fotki. Wszyscy z ochotą na 3 level bo MRU opanowały komary

TFTC!!

ciezko z moim lekiem wysokosci ale poszlo:)

Trochę bym się przeraził, gdyby na tym moście, zaskoczył mnie pociąg, ale nie zaskoczył, a przy okazji, dowiedziałem się co to był system MRU, bez wymiany, TFTC

Skrzynka dla twardzieli!

Dziękuję :)

Serwis kesza, dodanie zagubionego drugiego etapu. Tak więc wszystko funguje jak należy ;)

Trochę się trzeba było nagimnastykować. Bardzo fajny multaczek, wszystkie trzy poziomy zwiedzone, aż dziw bierze, że takie skrzyżowanie w srodku lasu  . A widok z góry robi wrażenie. Zielone bez dwóch zdań *

Skrzynka zdobyta razem z Tiś, Whateverem i Doctorkiem w ramach akcji Projekt PL. Zima dopiero niedawno odpuściła, więc w lesie było z przygodami :)

Świetne miejsceDzięki

Jaka ekipa była, to już zostało napisane ;)
Na starcie jakżeby inaczej, freney podarł do przodu, potem to już wszyscy na finale grzebali, gmerali, szukali, aż w końcu bułkowy potworek wyhaczył kesza.

TFTC

Znaleziona w wesołej ekipie wraz z Tisiem, Dokorkiem i Freneyem :)

Fajna miejscówka a i multac ciekawyChwilę nam zajęło znalezienie kesza ale warto było :)

Dziękuję i pozdrawiam - Whatever

Nieznaleziona podczas listopadowego keszowania na Projekcie PL. Pierwszy etap odnalazłem bez problemu, drugiego niestety nie... i trochę się bałem pójść do trzeciego na czuja.

Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

Akurat jak podjechałam rowerem, na górnym wiadukcie przetaczał się towarowy.. Do MRU weszłam od innej strony ale podpowiedź i tak udało mi się znaleść. Drugi etap także zaliczony i szybka wyprawa po kesza. Wiele razy tam bywałam, jednak okazji by wdparać się na górę nie było, dzięki za motywację ;))

OUT: zapalniczka
IN: zawieszka wyborowa

Super przygotowany kesz a miejsce samo mówi za siebie.

Git miejsce TFTC

Świetna miejscówka.

Zielone poleci...

TFTC

Do tej skrzynki dostałem się idąc po torach. Miejsce niesamowite. MRU szybko namierzone. Drugiej wskazówki nie odnalazłem ale mimo to udało mi się odnaleźć skrzyneczkę finałową. Spacer po moście leciutko podnosi poziom adrenaliny:)

Skrzyżowanie rewelacyjne. Sam multak także.  

W ramach dodatkowych atrakcji trzeba było maskować się "na fotografa" by podjąć magnetyka - górą zasuwał kolejarz na obchodzie. Podejrzliwie na nas popatrzył. Ale my przy rowerach mieliśmy kanapki, więc wygraliśmy "przeczekiwanie" ..

To był fun: taki przekrój, od mrocznych kazamat po wiatr gwiżdżący pod stopami. Tylko pan obchodzący tory był irytujący. Dzięki za skrzynkę, rewelacja.

Pierwsza część wyprawy w wiadomym składzie. Obiekt warty obejrzenia. Panowie podjęli sami. Ja asekurowałam z dołu, pilnując inwentarza.

1 etap keszowania w zacnym towarzystwie sajmona.z.pl i goldenfish.

Przystanek, 1 etap szybki drugi po wcześniejszym sprawdzeniu koloru też szybko zrobiony. Za to miejsce bardzo ciekawe.

wspólne keszobranie na PPL z goldenfish i łowcą_łosi cz1

było zielone! pociąg przejechał, dziecko się ucieszyło. my też.

obiekt piękny!

Dzyndzolina miała "mały" problem ze znalezieniem drugiego etapu (ja łaziłem w tym czasie tam i z powrotem po górnym wiadukcie ;)). W końcu znalazła i wypatrzyła kesza. podjęcie bezproblemowe - na siedząco ;-). Co prawda mam lęk wysokości, ale tutaj bardziej sie bałem zmiany światła na zielone i częściej zerkałem na semafor niż w dół ;P. Dzięki ;)

Tu chyba spędziliśmy najwięcej czasu.. Był maly problem z namierzeniem drugiego etapu, gdy już go znalazłam to podpowiedź jakoś tak się skryła, że poszłam dalej. Postanowiłam jednak jeszcze raz sprawdzić i... jestKesza odważnie podjął odludeq z moimi ziemnymi instrukcjamiMieliśmy okazje zobaczyć zmianę pomarańczowego na zielony.. i pociąg :D

TFTC!

Znaleziona z kawiorami. Zdecydowanie najfajniejsza skrzynka dnia dzisiejszego. Bardzo dziękujemy i oczywiście gwiazdka :)

Och, było przy nim zabawy, och było. Kochamy takie klimaty. Wspólnie z załogą R+M podjęta keszyna

Rewelacja!

Przez chwilę byłem w AK w 1944 ;)

Dzięki wielkie!

Podjeżdżamy na miejsce a tu leśniczy wyskakujechwila stresu była ale szczęśliwie zakończyła się machaniem :P

Chyba przez to poszło nam bardzo szybko :)

THX

naprawde skrzynka dla ludzi o mocnych nerwachu nas to marvet ja podejmowal i faktycznie na lezaco ja wszedlem tylko pare belek w glab :P 

za okolice i miejsce ukrycia leci zielone :DD

Dzień 2 z 3 na Projekcie PL.
Jak dla mnie kesz typu EXTREME. Niestety lęk wysokości dawał swoje oznaki, same kesza zdobywalem na leżącoAle warto było przezwyciężyć strach! Zielony order leci! TFTC!

9:50 Razem z Harpusem na dokończenie PPL + uzupełnienia i finały. Fajne obiekty i wyrozumiały leśniczy

Tak można? Najpierw shah wypatrzył finał... po chwili dojrzałem drugi etap, a na koniec zorientowaliśmy się, gdzie jest etap pierwszy....

Muszę tez przyznać, że troche niepewnie sie czułem zdobywając skrzynke ale i tak pieknie dziękuje.

Tak to jest jak się nie czyta opisów. Kiedy keisor przypadkiem znalazł drugi etap ja wypatrzyłem pojemnik finałowy, więc informacja tylko to potwierdziła. Wobec powyższego do mini MRU zapuściłem się później tylko z ciekawości na kilka metrów...

Atrakcji w postaci pociągu nie było (na szczęście), ale widok przerdzewiałej konstrukcji też przedni :)

Dzięki.

WPIS SERWISOWY: Kesz sprawdzony, drugi etap jak najbardziej na swoim miejscu. Finał również.

Projekt PL, tym razem tura uzupełnień :)

LUDZIE, NA ZOŁTYM POCIĄGI TEŻ JEŻDZĄ!!!!!! Ucieczka przed pociągiem to zabawa PRZEDNIAKesza od dawna chciałem zrobić ale na PL-ce jakoś zwolenników tego pomysłu nie miałem :)

TFTC :)

Pozdrawiam

Hej!
Skrzynka wyhaczona podczas drugiego dnia ID2011 wraz z fishu i m2m :)

Ale to było dobre! Część ekipy szukała tu, część tam, niezła okazja do porobienia fajnych fotek, super miejsce! Znalezienie keszyka było tylko kwestią czasu.

Dzięki za keszynkę i fajną przygodę,
OrMiGroup

Mini MRU zwiedzone. Potem wycieczka Terespolu i Kodeni, powrót, a potem Czeremcha. Chwilkę się tutaj naszukaliśmy.

Uuu .. były problemy z dotarciem na miejsce, pewnie teraz wybrałbym atak od Kodenia - mam nadzieje że nasza kijanka przetrwa PPL :). Na miejscu poszukiwania trwały dłuższy czas, pojawiały się chwile zwątpienia - jednak w końcu udało mi się dojrzeć skrzyneczkę dzięki pewnemu skojarzeniu koleżanki :)

Znaleziona razem z Art_Bi podczas trzeciej rundy Projektu PL od Finału do Finału.

Przygotowałem się na zdobycie skrzynki jak do prawdziwego MRU. Oświetlenie godne lokomotywy a tutaj tunel się zaraz skończył ;-(

Pierwszy etap odnaleziony, podczas szukania drugiego wypatrzyliśmy skrzynkę - drugiego etapu nie znaleźliśmy więc poszliśmy po skrzynkę. Obiekty robią wrażenie.

Chciałem przynajmniej zobaczyć ten obiekt. Podejmować raczej nie będę. Ale dojazd skutecznie utrudniła mi kałuża gigant pod wiaduktem. Czas też gonił i trzeba było wracać.

drugi etap nam się ukazał, ale wskazówki tam nie zauważyliśmy. Trza było więc radzić sobie bez. podsumowując: Keszyk na najwyższym poziomie, hłe hłe hłe. 

Miałem stracha czy coś nagle nie nadjedzie. Dostałem się do skrzyneczki dopiero pod wieczór ze względu na przesiadującą tam grupę młodzieży.

Zaległa gwiazdeczka
Żywieckie pozdrowienia!

Popołudniowa dobitka PPL: auto na parkingu pod Piasecznem i stąd rowerowo.<br /> <br /> Podczas jeżdżenia rowerami za numerkami odpuściliśmy tego kesza, zakładając, że szkoda czasu, bo pewnie trzeba się nałazić a akurat była 23:00. Dziś podjechałem na spokojnie. Kesz znaleziony bez większych problemów, chociaż drugiego etapu zlokalizować nie potrafiłem.<br /> <br /> Dzięki za mrupaczkę ;-)

Kesz podjęty w trakcie akcji serwisowej, po tym jak pewien keszer postanowił "poprawić maskowanie".
Rezultat: kesz wrócił na miejsce dedykowane przez autora, nie doszło do porażenia prądem, chociaż niewiele brakło, a przejeżdżający pociąg by pozbawił kończyn dolnych.
Słuszny poziom (adrenaliny).
Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Cud miód malina! Zdecydowanie jedno z najlepszych miejsc na projekcie:) Wręcz uwielbiam kolejowe klimaty, a tu taka perełkano i dodatkowo korytarzyk do przejścia - polecam każdemu tego kesza.

PS: podczas szukania można mieć niezłe zdziwko na mościeunam akurat  udało się ominąć o włos ekipę techniczną :)

bardzo nam sie podobalo! Choc to MRU do oryginalnego sie nie umywa, to tez ciekawy obiekcikkesza przypadkiem znalazlam ja ;)

Mikro MRU zaliczone, gorzej z 2 etapem bo jakoś udało mi się go przeoczyć  . Ale inni znalezli.  Finał trochę mrożący krew w żyłach, ale fajnie, że nie trzeba go zaliczać aby podjąć finał. My jednak podjelismy, choć raz trzeba było się ewakuować. Dzięki za pokazanie tego miejsca.

No na PPL kilka keszy trafiło sie nkolejowych. Mugol byłby przekonani że jesteśmy banda złodzieji i złomiarzyObiek świetny. Trochę nam to wszystko zajęło. Jednak bezpieczeństwo przede wszystkim.

Super widoczkiZnaleziona w miłym towarzystwie: dags, Mario&Monia ;)

Dziekujemy!

Niesamowita przygoda, niesamowita zabawa. Chylę czoła założycielom i bardzo dziękuje TFTC! Niesamowita przygoda, niesamowita zabawa. Chylę czoła założycielom i bardzo dziękuje TFTC! Wroce tu z zielonymi :)

Skrzyneczka podjęta wraz z Dags podczas buszowania po Projekcie PL w piękny słoneczny weekend.

Nie tylko my szukaliśmy tu kesza ale nastąpiło miłe spotkanko integracyjne z ekipą brajan74. Przejście przez mini MRU i cel... Oj... widoki, nadjeżdzające pociągi... Mariosek niczym nietoperz spuścił się po kesza...

dzięki, zielona gwiazdeczka

Super. Mieliśmy co prawda problem z drugim etapem, ale tak jak autor pisze - można go znaleźć bez pośrednich etapów. Stąd pojechaliśmy najkrótszą drogą do Czeremchy - obok filara i wejścia do MRU

Jak zobaczyłem, że niektóre śruby trzymające podkłady prawie wypadają to powiało grozą hehe Szybki wpis i dalej przez krzaki :)

WPIS SERWISOWY: Kesz doprowadzony do pierwotnego stanu, mam nadzieję że teraz przetrwa dłużej ;)

Własciwie to Aneta juz wszystko napisała ;)

Miejsce odwiedzone razem z Nannette podczas pierwszego dnia spędzonego na ProjekciePL. Genialnej inicjatywie Art_noisa oraz Etna&Marsa, która pomijając ich ogromny wkład własny, na pewno przyczyni się do poprawy jakości i promocji geocachingu w Polsce. Dzięki za kesza :)

My niestety nie mieliśmy ostatnich logów więc szukaliśmy wg wytycznych autora, wszytsko poszło gładko a na finale został sam magnes. W tym miejscu niestety nie miałam zasięgu co by się skontaktować z Artnoisem, bo pewnie własnie bym sie dowiedziała że kesz zmienił miejsce ukrycia. Pozbieraliśmyt rozsyoane fanty i wykorzystując magnes który został zorganizowaliśmy pojemnik zastępczy. Kesz uroczy i w moim stylu;) Pociąg jechał wiaduktem, kiedy byliśmy w etapie MRU - ciekawe czy ktoś bedzie miał farta zobaczyć jak dwa się mijają. Pierwsza tura projektu. Poszukiwania wraz z Qbackim. Wielkie dzięki za cały projekt, wasze zaangażowanie, które się zamieniło w moją radość z geokeszingu. Pozdrawiam.

Nr 15 na pieszej wyprawie granicami polski.. Zaleziona razem z KOSMOSEM. Szukaliśmy dłuższą chwilę, dopiero po jakimś  czasie zajrzeliśmy do logów i wszystko stało się jasne. Dzięki za fantastycznie przygotowany i dopracowany w każdym szczególe projekt.

tu sie bylo milo poszwędać między mostami,super miejsce ale na nogach jeszcze do auta daleko

świetna skrzyneczka, bardzo dobre wrażenia TFTC :)

Do czasu serwisu, na prośbę autora podaję nową lokalizację.

Przy przyczółku górnego wiaduktu, przy słupie trakcyjnym, lekko przysypana kamieniami. Patrz zdjęcie.

Kończąc i zaczynając Projekt w wesołym składzie: Czarkowaty, Coza, Zyr z Keni i ja.

Na poziomie 1 wzdłuż torów rosły przepiękne maki, choć tyle udało się zobaczyć, skoro wredne pociągi nie chciały się spotkać na skrzyżowaniu :)

z tatą, Meghan, Czarkowatym i Cozą

Ciąg dalszy manewrów na Projekcie PL. Tym razem z Keni, Meghan (mph), Zyrem i Czarkowatym.
Kapitalne miejsce. Widok musi być piękny jak obiema kondygnacjami jednocześnie jadą pociągi.
Keszyk znaleziony piętro niżej niż być powinien. Dwie minuty wcześniej widzielimy jak nad nim przejeżdża towarowy. 
Schowany tymczasowo w nowym miejscu. Szczegóły w komentarzu Zyra.
Dzięki.

Skrzynka znaleziona podczas wspólnej wyprawy na kesze z Meghan(mph), Keni, Cozą i Zyrem.

Miejsce zacne dzięki za kesz.

Akcja wykańczania projektuPL. Skład: Meghan, Keni, coza, Czarkowaty i ja.

Cud, miód i malina. Zastanawiam sięczy aby cała Polska w Projekcie nie zostałą tak ułożona, aby ten obiekt wykorzystać? :)

Kesz niestety znaleziony w niemal identycznej formie jak tATO i Bogobig - piętro niżej i połamany. Nie mieliśmy pudełka więc zapakowaliśmy stary logbook wraz z nowym do uszkodzonego pudełka i schowaliśmy w miejscu, z którego nie wypadnie. Więcej info na PW zaraz pójdzie.

Dzięki

Znaleziona w trakcie jeepowego tego dnia zwiedzania konturów naszego kraju. Gorąco polecam Projekt_PL każdemu geocacherowi. Niezwykłe przedsięwzięcie o ogromnym rozmachu i różnorodności. Pomimo sporej liczby keszy  każdy jest inny i zaskakuje pomysłowością. Niezwykłe, pełne poziomek skrzyżowanie w środku dżungli. MRU zdobyte - szczęśliwie miałem sposobność do porównań z oryginałem. Do góry i na dół bo dopiero z góry ujrzałem miejsce z podpowiedzią. Niestey kesz odnaleziony na drugim etażu w stanie rozbitym bez logbooka. Pozbierałem co się dało, tATo dał nowy pojemnik i logbook oraz ukrył w miejscu wskazanym przez podpowiedź z drugiego etapu. Ostatczenie, tuż przed odjazdem oryginalny logbook został znaleziony i ukryty już tylko pod znakiem niebieskiegi szlaku rowerowego na poziomie 0. O spotkaniu z pociągiem to już Tomek napisze osobiście. Był zdecydowanie bliżej wydarzeniaDzięki za kesza.

ProjektPL, dzień 2, czyli Jeepem z Tomkiem i bogobigiem. <br /> Kesz się lekko przemieścił więc mieliśmy dodatkowe atrakcje. A przy odkładaniu na szybko zmontowanej skrzynki reaktywacyjnej mogłem sobie pooglądać pociąg z bliskiej odległości.<br /> Fajnie zmontowanyny multak, gwiazda musi być.<br /> Dziękujemy za kesz :)

Moja kolejna misja PROJEKT PL Przygód miałem tu wiele, "ścorałem" się..., napiszę indywidualnie później. Teraz dla chronologii loguję, więc napiszę ogólnie o projekcie. Wielki pokłon dla twórców, gwiazdki mi się rozsypią... . Za emocje, za wkład pracy i za zaskoczenia. Projekt jest WIELKI !!!, a największym jego walorem jest czynnik edukacyjny, każdy po zdobyciu nabędzie dużo doświadczenia. Bardzo Wam dziękuję za wspaniałe chwile. Żywieckie pozdrowienia!

FTF

Zdobyta z zaboją, podczas wspólnej wędrówki granicami Polski. Niesmowita okolica i ciekawy keszyk. Za skomponowanie calości gwazdeczka - za niedlugo. Pozdrawiam i dzieki za kesza.

Widoczki z góry niezapomniane.

FTFKolejna skrzynka podczas toruńskiej wędrówki granicami Polski. Zajefajny multaczek, jak usłyszałem od autora jaki miał być szczena opadła. Polecam.