2021-02-26 19:00 JAsiek. (4631) - Znaleziona
Ale się uśmiałem gdy odpakowałem kesza z ochronnego woreczka. "Maskowanie" idealnie pasuje do tematu skrzynki. Sprawę doskonale pamiętam, i choć nie znam się na zabytkach aż tak bardzo, to najbardziej mnie zdumiewa bezczelność właścicieli - oni przecież doskonale wiedzą co kupują i co trzeba z takim nabytkiem zrobić. No ale cóż, Łódź ma swoją tradycję, której lekceważyć nie sposób...
"— Szkoda jednak, żeś się wtedy nie spalił. Ten robotnik, mszcząc się, zrobiłby ci naprawdę wielką usługę.
— Mówisz seryo?
— Zupełnie seryo, jak zupełnie seryo zwracam ci uwagę, że w tej chwili pali się Grosman, w nocy spalił się Goldsztand, jutro spali się na pewno Feluś Fiszbin, A. Rychter, B. Fuchs i inni.[...]"
Dzięki za skrzynkę. Niestety w maskowaniu zepsuł się zawiasik.