Znaleziona razem z Amithi w nocnych porach jak przejeżdzaliśmy wakacyjnie. Bardzo ciekawa historia, pomnik rewelacyjny, piękny i w bardzo ładnym miejscu. Jedynie musieliśmy strażnikom z firmy obok wyjaśnić, że my nie do nich. Pod pomnikiem miejsce jak po wyjściu pana trupa
w porównaniu ze zdjęciem to teraz jest tam mocno zarośnięte. Kesz leżał na ziemi obok miejsca ze wskazówki. Po wpisaniu wstawiliśmy w odpowiednie miejsce
A i znaleźliśmy geokrecika ;)