2013-10-08 18:00
Zuber
(787)
- Gevonden
50 km rowerem w poszukiwaniu najciekawszych omszałych pieńków Puszczy Knyszyńskiej.
Widzę pewną analogię do pieńka w miejscu ukrycia, więc dzisiejsza seria jest spełniona. Podejmowane już prawie o zmroku, ale dało się. W pobliżu jednak trochę ludzi mieszka i mało co mnie nie namierzyli, gdy robiłem sobie popas przed drogą powrotną.
Zawartość skrzynki w stanie bardzo dobrym.
A jeszcze z ciekawostek dopiszę, że parę tygodni temu w niemałym szoku byłem, gdy zobaczyłem pociąg na tej linii... Fajnie by było, gdyby mógł i osobowy czasem pojechać do Zubek... Niestety pewnie znowu woziłby tylko powietrze i kolejarzy.
Dzięki za kesza.