Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu XIX-wiecznych Tkaczy i XX-wiecznych Tkaczek    {{found}} 22x {{not_found}} 1x {{log_note}} 0x Photo 1x Galeria   Pokazuj usunięcia Pokazuj usunięcia

3117423 2019-07-07 18:31 Szemojż 99 (user activity1048) - Znaleziona

Znaleziono razem ze Str3lok, Olsons1 i świrem. Świr miał lekki problem z wejściem bo jest niewymiarowy.:)Keszyk ląduje w grupie urbexy :D

3003426 2019-02-24 12:53 Werrona (user activity2043) - Znaleziona

Grunt to wygodne wejście dla każdego. Jestem dumna z mojej drabinki, która wielokrotnie sie na tym wyjeździe przydala :)

Dzięki za urbeksior- to jest to co lubię najbardziej!

3001928 2019-02-24 12:10 Belkaa (user activity2392) - Znaleziona

Taki to bardziej włam był ale kesz to kesz trzeba iść:)Sam obiekt ma mało już do zaoferowania ale maskowanie kesza mi się spodobało, takie na wymiar :)

Spontaniczny wypad do Zgierza w doborowym Towarzystwie, dzięki za super przygodę, sam bym raczej odpuścił tego kesza :)

 

2999675 2019-02-24 12:08 stasiekm (user activity2103) - Znaleziona

Belkaa po spacerowym rekonesansie zrobił prawie driveina do kanału Bzury, po czym po raz kolejny ułatwiono mi wejście do budynku i miałem okazję trafić na trop skrzynki. Nie trafiliśmy co prawda na wejście do piwnicy, mimo iż niektórzy je widzieli...

Ładny obiekt, mimo braku wyposażenia. Wiem, krzywdząca ocena ale OP8X0K znacząco poszerza skalę w górę.

Wielkie dzięki za kolejną fajny skrzynkę w ciekawym miejscu.

2999578 2019-02-24 12:07 p_nowik (user activity4805) - Znaleziona

Najpierw rekonesans i faktyczne od Łódzkiej słabo;)Zatem z drugiej strony... Jako że stasiekm zażyczył sobie komfortowego wejścia, to wróciliśmy po drabinę i od razu po rzeczy do wejścia w pobliski kanał. Budynek ładny, ale trochę już niestety pustawy. Kesz na miejscu, spoiler super:)Dzięki!

2991129 2019-02-16 12:49 Meksha (user activity3164) - Znaleziona

Wspinam się na wyżyny, coraz wyższe płoty pokonuję;)Dotarliśmy od południa, zwiadowca poszedł obczaić, czy kratki aby nie za gęste i hop przez płot, myk między szczebelkami. W środku wszystko ogolone, siedziba ćpuna elegancko umeblowana, strzykawki niestety się walają. Kesz szybciutko odnaleziony. Auto dla pani... hm... nie ten zmysł estetyczny co w tamtych latach;)ale na pewno zabytkowe już nieco:)Zapachów nie było, albo nie ta pora roku, albo dawno nikt tu nie był. Dzięki za okazję do zwiedzenia i historię o powstaniu Zgierza. Ja jestem w tym mieście pierwszy raz.

2991130 2019-02-16 12:48 rekomendacja slawekragnar (user activity2078) - Znaleziona

Po wspaniałej akcji w "elo dla kumatych" , żeby się zbytnio nie rozluźnić , ciągnę Meksha na kolejny romantyczny spacer we dwoje , jakżeby inaczej- na urbexy , kanały będą na deser  :D  Po nażarciu się faworków z nieodległej cukierni, miałem obawy czy przecisnę się wąskim wejściem, delikatnie rozsunąłem kraty, oczywiście nienaruszając wiekowej konstrukcji budynku. Wewnątrz pomimo iż nie pozostało nic z dawnej świetności , wciąż czuć niepowtarzalny klimat tego typu obiektów. Wielkie dzięki za ściągnięcie mnie w kolejne wspaniałe urbexowe miejsce. Gwiazdka jak najbardziej się należy , za dobrą zabawę , no i za rozkminianie podpowiedzi, zanim wszedłem dowłaściwego pomieszczenia  ;)  EDIT:nie z imiesłowem piszemy razem :D

Obrazki do tego wpisu:
Pozdro :)
Pozdro :)

2769036 2018-05-04 14:42 Verqaa (user activity10) - Znaleziona

Naprawdę fajny cash

2674838 2018-01-13 11:40 Jeanpaul (user activity2739) - Nieznaleziona

Doszliśmy z Wojtkiem od strony Bzury, jednak potem zamiast szybkiej akcji był szybki odwrót. W ogrodzeniu załatano wszystkie dziury, a przez płot, to już nie dla nas, może dla młodszych.

2304652 2016-09-22 04:24 rekomendacja Phoebe (user activity6667) - Znaleziona

Podium już dawno zajęte więc można logować wpis podczas umieszczania skrzynki w terenie:) Jak to zwykle przy zakładaniu bywa, jest pięć razy więcej radości i zabawy:) Udało się zobaczyć chyba każdy kąt tego budynku. Po logach widzę, że od chwili zakładania mogło się trochę zmienić. Tak czy inaczej ja znakomicie wspominam wizytę w tym miejscu:)Najpierw zabawa z dojazdem tutaj, później wejście i... i tak dalej i tak dalej:)Dziękuję Plebkowi i Andy_Markowi za wspólny wyjazd:)

2290856 2016-09-07 22:24 Maleska (user activity10318) - Znaleziona

Pustki w tych halach, na górze faktycznie czuć menelem. O mało się nie nadziałam na igłę jakiegoś narkomana !!! Od razu przed oczami miałam HIV i inne świństwa. Jarosław jest niezłym lektorem, My już wiemy jaki samochód jest najlepszy dla pań :)

Atak wraz z JArosławem, JAśkiem i LImonami :)

2291002 2016-09-07 20:50 Limon (user activity2422) - Znaleziona

W budynku syf i malaria, za to wyprawowe towarzystwo przednie

razem z Maleską, JAśkiem i JArosławem

2294334 2016-09-07 20:45 JArosław. (user activity743) - Znaleziona

Drugie podejście, ale tym razem wiedzieliśmy już konkretnie którędy wejść i przyjechaliśmy z poszerzoną ekipą. Daliśmy się jednak zaskoczyć. Bo przy jednym z budynków stał samochód. A tak coś mi się zdawało, że wcześniej tu go nie było. Brama była otwarta... i wszystko jasne. Mamy intruza. Na szczęście zbierał się już i przeczekaliśmy go dosłownie kilka minut. 

W środku bardzo nieprzyjemnie. Ktoś tam mieszka i nie wygląda to na sprytnie zaaranżowane miejsce specjalnie dla keszerów. Walają się prawdziwe strzykawki, śmierdzące żulem kołdry, a w głównym pomieszczeniu, na wprost otwartego okna... fotel z widokiem na pobliskie zarośla. Pełni obrazu dopełniają napisy na murach (wyznania miłości) i nieźle popierdzielone rysunki na szkle. Ktoś tam nieźle odpłynął. Na szczęście kesz był w innym pomieszczeniu. I to był jedyny zabawny i satysfakcjonujący moment ekploracji tego urbexa :-) 

Nie oceniam, bo myślałem, że w środku jest bardziej sympatycznie. Że ostały się jeszcze jakieś relikty dawnej produkcji. Sympatyczne natomiast na pewno było towarzystwo Limonów, Maleski i JAśka. Dziękuję!

2291053 2016-09-07 20:45 JAsiek. (user activity4609) - Znaleziona

Skrzynka zdobyta na raty. Za pierwszym razem jak przyjechaliśmy na miejsce i weszliśmy od "dupy strony" na teren naszym oczom ukazał się rząd zakratowanych okien. Pomyślałem, że to niemożliwe aby tu wleźć. Szukaliśmy innych dróg dzięki czemu zwiedziliśmy (JA i MAleska) obskurne podziemia (gdzieniegdzie upstrzone fekaliami). Niestety wyłaz był zamknięty. Wróciliśmy pod zakratowane okna, nawet próbowałem się przecisnąć ale nie było takiej możliwości aby się wsunąć w szparkę. Zadzwoniliśmy wtedy do Wiktora i powiedział, że oni dali radę. Nie mam pojęcia jak to zrobili ale jestem pod wrażeniem sprawności. Myśmy kombinowali strasznie długo jak się dostać w jakiś inny sposób. Niestety kiedy już wykminiliśmy sposób to dotarło do mnie, że jestem spóźniony i nie mam czasu na eksplorację.

 

Za drugim razem przyjechaliśmy w nieco poszerzonym składzie (bo oprócz JArosława. i MAleski byli też Limony) i od razu wiedzieliśmy gdzie się wchodzi. Idziemy sobie na miejsce i nagle mnie i JArosława. olśniło: to auto nie stało tu wcześniej! Ej, brama jest otwarta!! Rozpierzchliśmy się (w różnych kierunkach) i przeczekaliśmy pana, który chyba ma tu jakiś mały biznes. Po kilkunastu minutach wyszedłem zza krzaków i poszukałem reszty ekipy. Dalej wszystko poszło już sprawnie chociaż najprzyjemniejsza wizyta to to nie była.

 

Warto zwrócić uwagę, że ktoś tam sobie pomieszkuje (albo pomieszkiwał). Zdecydowanie jakiś jadący po bandzie narkoman bo ilość strzykawek i psychodelicznych malunków na szybie zdumiewa. Niestety poza tym, że kanciapa narkomana wizualnie robi wrażenie to woń z niej unosząca się też potrafi "zawrócić w głowie". Najgorsze jest jednak to, że podejrzewaliśmy plebka o perfekcyjną inscenizację żulowej kanciapy i szukaliśmy tam skrzynki! Po jakimś czasie trafiliśmy na lepszy trop :)

 

Chociaż miejsce dupy mi nie urwało to wypad był bardzo fajny. Nie ma to jak pozytywni ludzie spotkani wieczorem po ciężkim dniu. Dzięki.

Ostatnio edytowany 2016-09-08 14:05:27 przez użytkownika JAsiek. - w całości zmieniany 1 raz.

2274480 2016-08-24 01:10 ActimelPL (user activity1) - Znaleziona

Ciekawe miejsce

Ostatnio edytowany 2016-08-25 10:37:13 przez użytkownika ActimelPL - w całości zmieniany 1 raz.

2273748 2016-08-24 01:05 RosiUt (user activity4) - Znaleziona

Fajna miejscówa,samemu lepiej tam nie chodzić 

2271559 2016-08-20 21:57 koniu789 (user activity80) - Znaleziona

Genialne miejsce

Znalezione z jonikuska

2247848 2016-08-07 22:11 Andy_Mark (user activity258) - Znaleziona

Zaległy wpis, przy zakładaniu. dzięki za kolejne fajne miejsce. Podziwiam zdolność do odnajdywania takich obiektów. Rewelka!

p.s. Następnym razem zrobimy ten dach  ;-)

Ostatnio edytowany 2016-08-07 22:14:33 przez użytkownika Andy_Mark - w całości zmieniany 1 raz.

2246951 2016-08-07 15:49 pierozek94 (user activity53) - Znaleziona

Swietna miejscuwa. W trojke rozwalilismy sobie koszulki o gwozdzia... :-(

2249127 2016-08-06 17:12 Str3lok (user activity101) - Znaleziona

Bardzo ciekawie schowany kesz. Dodatkowo mój pierwszy spotkany geokret który prawdopodobnie wyląduje gdzieś w górach ;)

Ostatnio edytowany 2016-08-08 17:07:06 przez użytkownika Str3lok - w całości zmieniany 1 raz.

2244419 2016-08-05 17:24 cebulaa (user activity21) - Znaleziona

Troszeczkę się nameczylem przy szukania Ale było warto☺

2270918 2016-07-14 18:11 Safrin (user activity2593) - Znaleziona

Szybka akcja o poranku. Wiktor wyczerpał temat. Mi pozostaje podziękować za kesza. Pozdrawiam.

2216314 2016-07-14 18:10 Victor+ (user activity6804) - Znaleziona

Ostatnimi czasy dałem sobie wmówić, że jestem urbexowym emerytem. Przestało mnie bawić uczucie podwyższonej adrenaliny, przeskakiwanie przez płoty oraz manewry taktyczne z ochroniarzem. Jeśli urbexy to tylko takie gdzie drzwi stoją otworem (albo w ogóle ich nie ma) i najlepiej w środku lasu. Tutaj także dużego parcia nie miałem, ale odległość znacznika na mapie, 5km od domu z pewnością przyprawiałaby mnie o irytację (o bonusie od Sqyqena nie będę wspominał, bo to jeszcze bliżej...). 

Deszczowy ranek i mokre ulice nie zachęcały do wyjścia na bicykl, tym bardziej, że owy pomysł się narodził i zrealizował około godziny 12 kiedy to przestało padać. Do sklepu pojechałem rowerem bez deszczu, a wróciłem także rowerem... . Siedząc w domu, przeglądając mapę, pierwszą skrzynką która rzucała się w oczy był oczywiście Zgierz, ale ja już przecież przestałem chodzić na urbexy. Poobiedni telefon od Safrina okazał się decydujący.

Po zgierskiej tkalni w planach mieliśmy zapuścić się pod miasto, ale po sprawdzeniu nurtu... poczekamy na suszę. Skończyło się ostatecznie tylko na urbexie. Pod budynek dostaliśmy się wedle zaleceń autora. Dojście doskonałe, czuliśmy się bardzo swobodnie, nikt nie miał prawa nas obserwować jeśli my nikogo nie widzieliśmy. Problemy napotkaliśmy dopiero przy wejściu do budynku. Wiedzieliśmy, że od strony ulicy wejdziemy z mniejszym problemem, ale po co ułatwiać sobie zadanie ;). Poza tym nie chcieliśmy pokazywać się światu.

Widzieliśmy kilka potencjalnych wejść, wybraliśmy to bez potłuczonego szkła. Szczelina co prawda taka, że moje biodra to najlepiej posmarować wazeliną dla lepszego wślizgu . Do tej sytuacji najlepiej pasuje komentarz Safrina ''nie w takie szpary wchodziłem'' hahahah. 

Ja to na urbexy muszę zakładać pampersy . Strach nie przyprawi mnie o mokre majtki, ale próby wejścia Safrina do tego typu obiektów już tak! Nadal się śmieję jak sobie przypomnę jak ten chłopak się męczył przy wchodzeniu w wąskie szpary! W Bratoszewicach przypierdzielił głową w okno, w Garnizonie w Skierniewicach to latał z 3 minuty wokół rury, a tutaj zahaczył jajami o wystającego pręta! Hahaha przepraszam, musiałem!. Oczywiście nie udało się mu wejść, bo za dużo by go to kosztowało ;), jeszcze mu się przyda . W końcu Victor+ wziął sprawy w swoje ręce i przy pomocy wyżej wymienionej wazelinki wślizgnął się do środka 

Obiekt nie robił początkowo dużego wrażenia, dużo śmieci, szkła itp, ale czym bardziej się zagłębialiśmy w jego otchłań tym więcej mogliśmy zobaczyć. Warto było tu przyjść aby zobaczyć te wszystkie porzucone maszyny! Tyle tego tam stoi, że największym trudem jest znalezienie tej właściwej ze spoilera!

Zbliżając się do właściwego pomieszczenia, jakoś tak nieprzyjemnie zajechało żulem. Na szczęście nikt nam nie przeszkodził. Jednak tuż przy pomieszczeniu z keszem zobaczyliśmy przez okno 2 osoby w moro? Nie dopatrzeliśmy się znajomych twarzy, lecz patrzyli się w naszą stronę, ale czy nas dostrzegli to nie wiem. Przyspieszyliśmy tempa co jakiś czas kontrolując ich obecność. Po znalezieniu kesza opuściliśmy pomieszczenie i już ich nie było, co lekko nas zaniepokoiło. Dalej obyło się bez żadnych wpadek, szczęśliwie opuściliśmy budynek.

Skrzynka maskuje się doskonale, zrobieni w konia błąkaliśmy się kilka minut i nic. Zaczęliśmy przeszukiwać pomieszczenie po najdrobniejszych szczegółach, aż w końcu w jednej chwili złapaliśmy za maskowanie po czym zaczęło niebezpiecznie spadać na podłogę. Udało mi się uniknąć huku. Niczym prawdziwy cyrkowiec opanowałem sztukę żonglerki ;). 

Nie wiem czy dziękować, bo nie przełamałem mojego wstrętu do urbexów. Tutaj poszło na luzaku, ale kto wie co będzie jutro ;). 

No doooobra, dzięki!