Zagadka, to była zagadka ! Tam gdzie najciemniej, również zrobiło na mnie wrażenie. 

Hanys po raz kolejny nawiedza Stolycę. Bardzo przyjemny wieczór spędzony w tych okolicach skutkuje podjęciem kolejnych skrzynek do kolekcji. Miło tu i przyjemnie u Was ! Dziękuję za oprowadzenie po rejonie, to był wspaniały wieczór, dzięki za skrzynki, oraz opisy. Pozdrawiam.

Zagadka rozwiązana już wieki temu ale niestety nie wymacałem pojemnika. Dzisiaj po reaktywacji to była formalność.

Bardzo dziękuję za kolejnego fajnego kesza.

Loguję znalezienie po potwierdzeniu prawidłowości rozwiązanie przez Autora. Pozdrawiam

Kolejny quiz na dzisiejszej naszej trasie. Od ostatniego znalezienia minęło blisko 3 lata i okazuje się, że skrzynki brak. Mała konsternacja ale postanowiliśmy reaktywować bo warto aby taka perełka była gotowa do szukania.

Znaleziona podczas sobotniego keszowania, dziękuję :)

Jak miło się zdobywa kesze po takim czasie "nieruszalności"Dzięki! 

Po tak długim czasie kesz cieszy najbardziej. Udało się rozpykać quiz, następnie w terenie znaleźć! Wspólnie z aniolkiemdiabelka! Dzięki za kesza!

Serdeczne dzięki za serwis :) 

Ta skrzynka ma trochę pecha, bo jak już przy niej bywałem, to bez nowego logbooka i w bieguNiestety trochę trudniej mi obecnie serwisować kesze, więc strach zakładać następne :( 

Fishowi całkiem nieźle szło mocowanie sięz zagadkami Wąską, takim oto sposobem podczas wizyty w W-wie była szansa na podjęcie tego quizu. Wielkie dzięki i podziwiam kreatywność :)

Serwis generalny. W logbooku wkleiliśmy się jeszcze w 2011, już wtedy był wilgotny. No i zapomnieliśmy spisać hasła. Tym razem w trakcie odwiedzin hasła się spisać już nie udało, bowiem logbook rozleciał się z wilgoci. Na miejscu umieszczony nowy pojemnik tego samego typu i pojemności, nowy i świeży logbook z uzupełnionym hasłem. Nic tylko szukać:)
Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem opis tej skrzynki uznałem, że nie dam rady rozwiązać zagadki. Natomiast kiedy wczoraj zajrzałem do jej opisu w głowie pojawiła się koncepcja, która okazała się słuszną. To jest najlepszy dowód na to, że OC kształci, bo jestem pewien, że kilka miesięcy temu bym tylko wzruszył ramionami:) Bezsprzeczna rekomendacja za wkład pracy i efekt końcowy.

P.S. Logbook woła o litość - podarł się, pogniótł, zamoczył, wysechł i tylko on wie co jeszcze. I prosi o wymianę:)

P.S. 2 Czapli to i ja nie zobaczyłem.

P.S. 3 Ech, to hasło...

z tatą, tATO czarkowatym i cozami

Kolejna zacna lekcja historii i architektury :-)

Kesz podjęty w doborowym towarzystwie.

Dzięki za kesz

Absolutna rewelacja. Przykład jak pięknie można zrobić opis prowadzący do miejsca ukrycia skarbu. Kiedy nieśmiało zaproponowałem tą lokalizację, GDWZQW ją odrzuciła. Na szczęście wszystkie drogi jednak zaprowadziły w to miejsce. Tu brawa dla Tomka i Asi za wytrwałość.
Dopisuję tego kesza do Ligi Mistrzów. 
Logbook lekko  sfatygowany ale daje radę.

W ramach rodzinnego szwędania się po mieście w wesołym gronie<br /> Jak w amerykańskim filmie o pracy policji było tak, że najpierw pierwszy typ (podrzucony przez cozę) został odrzucony, bo nie pasowało.... CENZURA.<br /> No, ale później coraz to kolejne nowo wyszukane fakty zbierane przez Asię wskazywały na owego podejrzanego. I na koniec trafiłem na swojego konika czyli genealogię. I pyk. Jak już się genealogia zgodziła, to już resztę też jakoś złożyliśmy. No może poza ową czaplą. <br /> Ale mimo tego kesz w końcu wpadł w nasze ręce sprawiając nam wiele radochy. Osobiście nie wierzyłem, że ktokolwiek poza Patykami jest w stanie pokonać quizy Wąska. A jednak to jest możliwe. Wystarczy kilkadziesiąt godzin grzebania w necie, ileś tam nieprzespanych nocy, dziesiątki zawalonych spraw, ale kesz zdobyty. Zachęciłem??<br /> Dziękujemy za kesz :)

No łatwo nie było. Miesiące walki, gromadzenia wiedzy o mieście, łez, potu i krwi :)

Piękne dzięki za kolejną lekcję o Warszawie.

Pozdrawiam.

Mam informację, że skrzynka cały czas jest na miejscu

Dziś,kiedy wiemy,że zagadkę rozwiązaliśmy,możemy się przyznać:22.listopada - skrzynki nie znaleźliśmy.Być może jednak,że szukaliśmy nie tam gdzie trzeba,dlatego nie będziemy ustawać w wysiłkach.Pozdrawiamy.

poszukiwane razem z r00t7, ale dopiero dziś miałam okazję zjawić się na miejscu jezeli dobrze interpretowalismy fakty, to zagadka przecudna

Kolejna perełka wąskowych quizówczytaj kolejna lekcja wąska o warszawie :D

miałem wytypowane 3 miejsca i kiedy 2 pierwsze nie wypaliły to już straciłem nadzieję, ale dobra duszyczka radziła nie przestawać szukać i 3 strzał był już w 100% celnyw samą 10choć ja to tam czapli nie widziałem za to kesza i owszemNo i jedno zdanie w tekście to wprost oszałamiająca ukryta wskazówka- czytając opis miejsca kiedy tam stałem przed nim już wiedziałem że to będzie to

Za wkład pracy, wymyślenie zagadki itp +3 i zieloneczas na kolejne trenowanie mózgu serwowane keszerom przez mistrza wąska

 

PS: Log jest strasznie przemoczony, trochę podsuszyłem ale ledwo dało się wpisać

Znaleziona wczoraj ale... oczywiscie nie spisałem hasła. Dziś drugie podejście i jest wpis.

Tylko logbook wilgotny - podsuszyłem ile mogłem.

Fronczewski zaiste rewelacyjny; co ciekawe zdarzyło mi się obejrzeć kilka dni po tym jak przyszło mi wysłuchiwać rymów skrzynkowych tworzącego je autora (oryginał o niebo lepszy )

A mówiłam mu, że Imię będzie bardzo trudne... Ale na Patyki zawsze można liczyć, powodzenia!  Choć ja bym doradzała jakieś wskazówki jeszcze zamieścić...

W końcu udało nam się wypruć... Gdy kombinowaliśmy nad tą skrzynką, często przypominał mi się spektakl Teatru Telewizji z Piotrem Fronczewskim grającym Cyrano i ta kwestia "Gaskońskie oto są junaki..." Hasła do logu o mało co nie zapomnieliśmy spisać - dobrze, że dokładnie obejrzeliśmy logbook...
PS. Imię jest potworne, mamy pół i od 5 dni ani kroku do przodu...

Catapilla był mózgiem operacji, ja tylko dla towarzystwa i zadawania głupich pytań odnośnie kesza.

Kolejna pasjonująca łamigłówka. Kesz znaleziony razem z caterpillar. Zasłużona trójka i rekomendacja.

Teraz jest jakieś 20cm przesunięty w stosunku do poprzedniej lokalizacji i myślę, że mniej widoczny . Może ktoś po prostu mył to coś i przy okazji wypłukał kesz. Raczej się nie dowiemy. Pozdrawiam

Szkoda, bo w takim razie nie ma już mojego wpisu...  Szukającym polecam środek tygodnia przed południem. Prawie nikogo tam wtedy nie spotkałam. I podkreślam, że ja odłożyłam kesza dokładnie w to samo miejsce.

REAKTYWACJA - SKRZYNKA GOTOWA DO SZUKANIA.

Poprzednia zniknęła. Zaiste wielką jest ludzka bezinteresowna złośliwość . Dlatego bardzo proszę o jak najdalej posuniętą dyskrecję przy podejmowaniu. To moja ostatnia ependorfówka i w razie kolejnego zniknięcia kesz będzie musiał poczekać na reaktywację parę miesięcy . A teraz jak mawiają łowcy: darz bór!

No niestety - prawie się udało... Zagadkę udało się rozwiązać (dzięki konsultacji z założycielem wiemy, że dotarliśmy we właściwe miejsce), ale na miejscu nie znaleźliśmy skrzynki. Może za słabo szukaliśmy, a może zniknęła... Uprzejmie prosimy założyciela o sprawdzenie.

Gratuluję FTF-a! I dziękuję za rekomendację

 FTF!

Pierwsze skojarzenia pobiegły w zupelnie innym kierunku. No tak mi wszystko tam pasowało, że hej! Tylko kesza nie było...Po tygodniu przerwy kombinowanie poszło w inną stronę i tym razem się udało.  Powiem tylko, że w necie jest piękne zdjęcie tego miejsca  Gwiazdka się należy, dzięki Wąsek za świetną zagadkę. I proszę o więcej. Pozdrowienia dla Kondzio_M, mojego wiernego towarzysza keszobrania, który tym razem zaniemógł, ale trzymał za mnie kciuki.