Wpisy do logu "Katedra" - miejsce przeklęte. 15x 1x 1x 1x Galeria Pokazuj usunięcia
2020-12-12 17:26 martinezzlasu (863) - Znaleziona
2019-05-01 14:29 Marunio45 (1084) - Znaleziona
Znaleziona wspólnie z moją Kasią na 1-szo Majowym spacerze. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca i mobilizację do aktywności fizycznej.
2018-01-27 17:18 RedKrosss (2080) - Znaleziona
Keszyna znaleziona. Znajduje się po drugiej stronie spojlera. DzS :)
2017-07-16 12:19 Jacek.T (3519) - Znaleziona
Jedno z miejsc, które były od dawna do zobaczenie. ale wciąż było nie po drodze. Dzisiaj postanowiliśmy się wybrać na kilkukilometrowy spacer z jednej rowerem (całe szczęście) dla najmłodszej członkini rodziny. Dotarliśmy tutaj od wschodu, od stawów nadleśnictwa. I nie zawiedliśmy się po dotarciu tutaj. Szkoda, że kaplica znika z każdym rokiem. Już teraz jest jej jakby mniej niż dwa lata temu. Jakże kiedyś tutaj było pięknie ...
Dziękujemy za założenie skrzynki - córka była zawiedziona, że pojemnik taki mały. Potencjał był na co najmniej małą skrzynkę.
2017-01-07 18:40 Charon7 (2697) - Znaleziona
Zbliżaliśmy się do miejsca i nagle brak zasięgu, żeby przeczytać coś o skrzynce, w GPS baterie padły. I jak tu nie mówić o pechu . Lady na miejsce poszła na czuja od wschodu i trafiła idealnie. Ja doszedłem od północy przez naturalną zaporę i w sumie doszliśmy w tym samym czasie.
Kaplica robi wrażenie i samo miejsce jest fascynujące.
Kordy trochę przestrzelone, więc spojler bardzo pomógł. Śniegu było z 30 cm, temperatura też nie rozpieszczała. Mieliśmy prawdziwe szczęście, Lady ostatnim rzutem na taśmę znalazła skrzynkę.
Dzięki za kesza.
Miejsce jest tak ładne, że na pewno przyjedziemy tu jeszcze na wiosnę
X
2017-01-07 14:11 LadyMoon (5215) - Znaleziona
Miejsce to pozostawało u mnie do tej pory w dziale "tematów do zrobienia"i choć prawie 2 lata od momentu powstania kesza usiłowałam tu dojechać, to jednak zawsze coś stało na drodze.
Tym razem jednak postanowiłam, że dopnę swego. Nie przeszkodził mi w tym ani śnieg ani mróz - kilkanaście stopni poniżej zera.
Może to i dobrze, że była taka pogoda, bo do samych ruin kaplicy dotarłam bez utopienia się w tutejszych bagnach
Charonowi oczywiście garminy i inne cuda odmówiły posłuszeństwa ( wszak to przecież miejsce przeklęte) więc musiał wrócić niemalże do wsi po zasięg a ja - wyposażona tylko w moją niezawodną intuicję - ruszyłam na poszukiwania kaplicy. I bez problemu ją znalazłam.
Ruina w zimowej szacie robi wrażenie, choć domyślam się, że w innej porze roku jest jeszcze bardziej klimatycznie, dlatego postanowiłam, że na wiosnę koniecznie muszę tu wrócić.
Wielkie dzięki za pokazanie miejsca, bo stare kaplice grobowe to moja wielka pasja, tak więc poczułam się spełniona no i do tego taki piekny prezent w tym szczególnym dla mnie dniu.
Wielkie dzięki raz jeszcze, ode mnie gwiazdeczka za przepiękną i kilmatyczną miejscówkę.
POLECAM !!!
p.s kesz ( reaktywacja) leżał na ziemi, więc go ukrylismy w miejscu ze spojlera.
2016-10-15 15:10 nela50 (707) - Nieznaleziona
2016-02-14 13:57 night_time (11419) - Znaleziona
Przyjemny spacer po keszyka. Miejsce przeklęte? Etam... Co najwyżej kordy lekko latały, ale żeby zaraz wiało grozą, raczej nie Dobrze, że jest zdjęcie sprzed lat - okolica zmieniła się nie do poznania. Takie miejscówki lubię, z klimatem. Dzięki i pozdr.
2015-07-17 15:45 ethanoll (536) - Znaleziona
Kesz podjęty razem ze Snosią. Wielkie dzięki za niego! Miejsce bardzo nastrojowe.
2015-07-17 14:19 snosia (34) - Znaleziona
Dzięki za kesza. Super miejsce. Warto się tam wybrać!
2015-05-23 21:26 sebekb (1191) - Znaleziona
2015-04-16 16:49 ronja (17252) - Znaleziona
Hello,
Miejsce przeklęte ? A gdzie tam. Grobowiec, jakich wiele można jeszcze spotkać na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Chociaż nie - lokacja ! Dobrze, że zachowało się stare zdjęcie. Wylazło słońce i zrobiło się całkiem urokliwie. Mimo postępującego rozpadu murów nadal można sobie wyobrazić, jak tu kiedyś miło sobie Państwo leżeli :) Bardzo dobry pomysł na lokację kesza. Kordy zaprowadziły w punkt. Pzdr, Wojtek
2015-04-07 00:00 SQ1TAY (120) - Znaleziona
Wpis razem z grupą keszerów podczas wycieczki rowerowej.
2015-04-06 23:59 vovo_pl (847) - Znaleziona
Skrytka zalogowana grupowo w czasie spontanicznie powstałego eventu keszerskiego. Okazało się, że wśród kilkunastu uczestników wycieczki rowerowej przypadkowo zebrało się aż 6-ciu keszerów! Super klimatyczne miejsce! Odwiedzone kolejny raz. Kiedyś w końcu musiała tam pojawić się skrytka...Gdyby JacGal nie założył tu kesza, na pewno ja bym to zrobił :)
2015-04-06 22:58 LadyMoon (5215) - Komentarz
Jak dla mnie brzmi baaaaardzo apetycznie. Teraz tylko tripa w te rewiry trzeba ogarnąć. Super że kesz w takim miejscu...
2015-04-06 20:39 GHOST.24 (115) - Znaleziona
Miejsce które straszy,pamiętaj nic z tego miejsca nie zabieraj legenda miejscowa głosi że zabranie czegoś z tego miejsca grozi rychłym zejściem z tego świata.Jeśli moi poprzednicy zabrali coś z tego miejsca niech to szybko odniosą.Wspólny wyjazd z większą grupą rowerową.
2015-04-06 18:00 abigeo (6478) - Znaleziona
Po nocnym odnalezieniu OP884H dociera do mnie informacja, że w okolicy pojawił się kolejny kesz. Teren znam, problemów z dotarciem być nie powinno, niepokój budzą tylko baterie w światełkach - nie byłem przygotowany na dłuższą wycieczkę i w którymś momencie może zrobić się ciemno... Miejsce odwiedzane tyle razy, że nie mam problemów z nawigacją. Jedzie się w miarę szybko. Do kesza docieram tuż przed Północą. Samo odszukanie keszyny to kilka minut zaglądania tu i tam. Ale jest! :)
Po raz kolejny nie stwierdzam żadnych duchów, czy innych strachów w tym miejscu ;-)
Szybki wpis i z rowerem na plecach ruszam przez powalone drzewa, forsuję koryta strumieni i docieram do Wojęcina, gdzie wita mnie ujadanie piesków. W okolicach Solnego światełka zaczynają słabnąć, więc decyduję się na postój. Zakładam to co mam w plecaku na siebie (puchówka, spodnie polarowe, czapa, zapasowe skarpety - sprawdziły się znakomicie) i przeczekuję parę godzin starając się drzemać. Co kwadrans/pół godziny wstaję i wykonuję kilka przysiadów, przytupując energicznie. W końcu zaczyna szarzeć. Szybko rozpalam ognisko - jałowcowa z ognia po takiej nocy to przysmak z najwyższej półki :)
Wsiadam na rower i pokonuję pozostałe do domu nudne kilometry. Do Koszalina docieram godzinę po świcie.
Dzięki za kesza i przygodę! :)
Edit: Zmieniłem godzinę znalezienia, żeby "ominąć" wpis obecnego przy założeniu kesza - Ghosta.
W rzeczywistości - tuz przed Północą.