Hop do góry i kolejny keszDzięki!

kolejna ciekawa dziura w ziemi!

Dziękuje bardzo

Weekendowe keszowanie w gronie Los Canalos. Bardzo dziękuję za pokazanie ciekawego miejsca. Cały modlin robi kolosalne wrażenie.

Hyc i keszyk podjęty. TFTC!

Okazało się, że podczas tej wizyty w twierdzy znajdowane kesze były różnorodne - jak nie parę metrów pod ziemią, to kilka nad. Ale mnie to bardzo odpowiada. Co prawda Nefryt już tu kiedyś był, ale na górę weszli wszyscy. Super miejsce odwiedzone w składzie Skyqen, Nefryt, Victor i Kao. Dzięki!

Obeszliśmy lunetę dookoła i nawet nie zauważyłem, z której strony można by to ugryźć. Za drugim okrążeniem jakoś poszło, choć wygląda to bardzo źle do wspinaczki to jednak nie było najmniejszego problemu. Można by napisać skrzynka dostępne dla niepełnosprawnych...... umysłowo żeby tam wchodzić ;-). Czyli jak znalazł dal nas!

Super zabawa, super wyjazd razem z Kao, Skyqenem i Nefrytem. Niedzielny rekonesans po Modlinie. Dzięki!

Atak na Twierdzę w ekipie DVPY.

Nasz człowiek do zadań specjalnych znalazł się błyskawicznie na górze. Dzięki

Wyjście na górę przypadło miPoszłoby szybciej, gdybym nie patrzył na podpowiedź z innej skrzynki xD Jako D.V.P.Y team. TFTC!

Zdobywanie Twierdzy Modlin w silnej krakowsko-lubelsko-warszawskiej ekipie. Gdyby nie spryt i sprawność volframa pewnie zeszłoby nam tam dużo dłużej. Dzięki. 

Kesz odszukany podczas weekendowego ataku na Modlin. Razem ze składem DVPY (dawidnd, Volfram, Pawello, ygrek).

Podjęta dzięki uporowi Zalewa, dziękuję.

Początkowo spróbowałem w jednym z narożników i miałem duże wątpliwości, czy to dobry pomysł. W końcu zlazłem, a inny narożnik okazał się być tym, gdzie było dużo łatwiej. Fajne schowanko, dzięki.

No dobra, omal się nie utopiłem później kawałek dalej, jak obchodziłem lunetę... musiałem obchodzić skarpą lunety, żeby mnie błoto nie wciągnęło.

Meteor trochę koloryzuje z tym topieniem. Po prostu było ślisko i nie chciało nam się dalej rowerów pchać, to sobie zrobiliśmy pieszą rundkę po okolicy. 

Na łysej Kobyłce Wiosna nie dojedzie... czyli rowerowa weekendówka na trasie Wołomin - Warszawa - Modlin.

Parę razy będąc w Modlinie mieliśmy tę skrzynkę na końcu listy... ale zawsze w końcu brakowało czasu. Dziś się udało. Wydawałoby się, że wejście dosyć trudne, a tu myk myk i nie wiadomo kiedy człowiek jest na górze.

Tu by była fajna droga dookoła twierdzy, ale tak rozjeżdżona i tak strasznie błotnista, że nawet prowadząc rowery pod skrzynkę omal się nie utopiliśmy. Skitraliśmy się za budynkiem, a dalej po okolicznych tunelach z buta.

Okazało się, że na miejscu nie było tubki, ale skrzynka wielkości co najmniej tradycyjna . Dzięki za skrzynkę i fajne dojście do niej

Znalezione z HalinciaTFTC.

Z Dombiem. Zgrany z nas duet. On - solidna podpora i ja - małpka :)

Dziękuję za pokazanie miejsca!

Fajny, duży kesz, ale niestety uszkodzone są dwa z czterech klipsów - może warto wymienić pojemnik, bo szkoda byłoby, gdyby się do środka dostała jakaś nieproszona wilgoć

Tutaj podzieliliśmy się rolami w bardzo nowatorski sposób. Ja pomogłem Werronie w teleportacji na wyższy poziom (świadomości) a następnie czujnie i uważnie nasłuchiwałem i dodawałem jej ducha, bez czego z pewnością by sobie nie poradziła. Ona za mogła oddać się temu, co naprawdę lubi...

I tak w harmonii zdobyliśmy kolejnego dzisiejszego kesza .

Dzięki za pokazanie tego miejsca!

Record of type [Found it] deleted by user Kubacki on 2015-10-27.

Miki zgłosił się na ochotnika, a za nim Kojoty. Nam z Adamsem pozostało dopingować ich. Dali radę.

Szybko i sprawnie razem z Kojotami, TriPPerem i Mikołajem. Dzięki!

Po "krzaczkach" zostały już tylko ślady w postaci doniczek, ale keszyk ma się dobrze. Wspinaczkę zapoczątkował mikołaj a jak poszedłem w jego ślady i keszyk za chwilę był w naszych rękach.

Całkiem sympatyczna miejscówka. Dziękuję!

Atak na Twierdzę Modlin z triPPerem, A.Adams i Mikołajem. Oblężenia dzień I.

 

atak na Twierdzę. tutaj spotkała nas niezła zaskoczka. wleźliśmy tam gdzie trzeba, patrzymy, wokół walają się worki z ziemią. nówki sztuki, nieśmigane, w ilości 3. myślę, wezmę jeden, plecak mam duży, może mi się przyda na balkon. ale nie, na co mnie to? zostawiłem. węszymy dalej, a tam doniczka, a w niej jakiś zielony krzaczek. pewnie jakiś ogrodnik-amator coś sobie zasadził i się cieszy. ale przyglądam się temu krzaczkowi, przyglądam i... to gandzia! morrison, patrz! trawa! popatrzyliśmy, po czym olśniło nas, że taka "uprawa" może być dobrze pilnowana. kesz szybko się znalazł, wpis i w drogę, nie ma co zwlekać, a nuż pojawi się "ogrodnik"?!

Powiedzieć, że tutaj mieliśmy przygodę to może trochę zbyt dużo powiedziane ale okoliczności były co najmniej niespotykane.

Ogólnie po przedzieraniu się przez kolejne metry krzaczorów wyszliśmy na bardzo przyzwoitą drogę, która doprowadziła nas pod same lunety.

Okrążyliśmy budynek w poszukiwaniu jakiegoś wejścia i znaleźliśmy tylko jedno. Myślę, że obecnie jest tak naprawdę właśnie tylko to jedno. Nie wiem jak było dawniej. Tak więc czekała nas kolejna malutka wspinaczka.

Po kilkunastu sekundach zameldowaliśmy się na górze.

A tam na ziemi leżał worek ziemi. Taki worek ziemi do kwiatów. Po prostu. Zapakowany, nowiuteńki. Żadne ciekawe znalezisko. Po minucie przekonywania Towarzysza, że "na ch*j mu ten worek?!" (bo usilnie chciał go zabrać ze sobą) w końcu udało mi się wyperswadować mu, żeby go nie targać. Ale zrobiliśmy dosłownie 3 kroku i ujrzeliśmy... takie same dwa worki. Wymieniliśmy spojrzenia, kilka dowcipów, zrobiliśmy kolejne trzy kroki i zobaczyliśmy... doniczki. Bodajże dwie takiej średniej wielkości i jedną taką całkiem sporą. Zmarszczone brwi zarówno u yoshio jak i u mnie mogły świadczyć o tym, że oboje jesteśmy zaskoczeni. Ale następne dwa kroczki rozwiały już nasze wątpliwości co się tutaj hoduje:).

Mianowicie ktoś zrobił sobie mini plantację;).

Obfotografowaliśmy sobie nasze znalezisko, poszukaliśmy kesza, dokonaliśmy wpisu i poszliśmy dalej.

Teraz jest troszkę dziwna sytuacja. Bo czy tymczasowo uniedostępniać skrzynkę czy olać? Generalnie mnie w żaden sposób taka roślinność nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie - bardzo lubię taką roślinność:). Ale jak to może być dalej kiedy właściciel plantacji spotka jakiegoś keszera na miejscu to cholera wie. Ogólnie bardziej niebezpieczny niż nasze znalezisko jest Barszcz Sosnowskiego (zabił już bowiem jedną osobę) ale cholera wie kto dogląda swojej latorośli...

Ja ze swojej strony za skrzynkę dziękuję:). Lubię takie niespodzianki;).

Dzięki!

Nie przeczytaliśmy wcześniej poprzednich wpisów i przez chwilę byliśmy zaskoczeni, jak zrozumieliśmy, gdzie musimy szukać kesza... Doświadczenie ze ścianki wspinaczkowej na coś się przydało :)

Dzięki za kesza!

Podczas wyprawy rowerowej z JHO.

Odnalezione,wejscie na dach bez wiekszych problemow

W drodze do kesza pierwszy raz zobaczyliśmy mury Modlina. Wow!

Zaległy wpis. Uzupełniam logi z całego roku. Dziękuję za skrzyneczkę :)

Normalnie w Modlinie trzeba się wszędzie wczołgiwać, a tu dla odmiany trzeba się wspiąćTFTC!
Znaleziona wraz z  Jo_anna, Gacekk, Akimg, Crl_ost.

Znaleziona podczas wyjazdu na Twierdza Modlin 2.

Zamiast w dół to do góry, ale też ciekawie.

 

Znaleziona podczas podboju Twierdzy Modlin.

Znalezione, dzięki :)

Byłem na krawędzi podejmując tego kesza, ale się udało. Dzięki.

Podczas Twierdza Modlin Wzywa czyli TMW.

Dziękuję za super zabawę w 2015r. Mam nadzieję, że będą kolejne takie imprezy i że też na nich się pojawię. Bawić się i keszować z Tak Miłą Społecznością jaką są Keszownicy i Keszerki.

Data spotkania 21.03.2015. Tam na górze już nie zmieniam.

Zdobyta podczas TMW. W takim towarzystwie zdobywanie skrzynek to sama przyjemnośćDzięki za kesza :) 

Nasz Rambo Krzysztof raz, dwa i był na górze ;)

Wielkie dzięki za skrzynkę, złapana w doborowym towarzystwie ;)

Nasz akrobata nie mógł się powstrzymać i szybko pojawił się na miejscu ukryciaOUT:GK
Znaleziona z Bramstengą, Krzysztofem i Maleską.

Podjęta po spotkaniu "Twierdza Modlin wzywa" w towarzystwie Izeq, Maleski i Krzyśka (który z małpią zręcznością dostał się na dach, a potem nawet z niego zszedł  )

Grupowe podjęcie w czasie eventu, dzięki.

Poszło szybko, tftc!

W wesołej kompanii w trakcie eventu Twierdza Modlin Wzywa. Cała Twierdza robi niesamowite wrażenie. Dzięki za kesza.

W ramach "Twierdza Modlin wzywa 2015".

Dzięki za kesza.

Zdobywanie takich skrzynek to czysta przyjemność!!

W ramach TMW. Nie chwaląc się trochę kierowałem poszukiwaniami. Bardziej w lewo, mniej więcej tutajPodoba mi się taka rola.

Podczas spotkania TMW na powitanie wiosny. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca. Pozdrawiam

Vilkolak z chęcią ruszył po kesza, ja z Wilinusem asekurowaliśmy :)<br /> Andrzejj z Piżmakiem nas nakryli :)

Lajtowe wejścieale kesza znaleźć nie mogłem - psikiszek mnie z dołu instruował :)

Grupowe podjęcie podczas TMW. Dzięki :)

Podczas TMW

Nie taki diabeł straszny jak go malują Rachu ciachu i na dachu . Dziękuje.

Wieczorne keszowanie na rozgrzewkę przed eventem "Twierdza Modlina wzywa", wraz z naszym duszpasterzem.  

Wypasiona skrzynka.  Niepotrzebnie tylko, moim zdaniem, zapakowana  te worki. Dzięki za poranną gimnastykę. 

Skrzynka znaleziona razem z Nefrytem+ i Boksytem podczas "Misji Modlin"TFTC!

Skrzynka znaleziona z Boksytem i Hanem podczas misji Modlin. Oczywiście wszyscy musieliśmy wtarabanić się na gorę. Przy wdrapywaniu się na górę w rękę wbił mi się pokaźny kolec. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca. 

Taki kesze to ja lubię, dzięki

Bardziej w nogach pomagiera.

Podczas spotkania Modlin - RS. Fajnie się wchodziło po drzewie! :)

Podczas Modlin RS. Dzięki za kesz

Spotkaniowe czyszczenie Modlina... Tu grupa poszła już do następnej skrzynki a ja znowu spóźniony... no cóż wtarabaniłem się na górę, Zalew z dołu nakierowywał gdzie jest skrzynka, więc poszło sprawnie... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Dzięki za kesz ! Super miejscówka!

Z początku nie przeczytałem dokładnie podpowiedzi i za karę na dach gramoliłem się dwa razy... TKS!

tu raz dwa trzy i kesz nasz :)

szybko poszło. razem z Chalak. dzieki za kesza

Tu również dzień wcześniej był problem. Dziś dzięki naszemu koledze kaskaderowi udało się znakomicie. No prawie. Jak podawałem mu kesza to nie przewidziałem że przecież tutaj panuje podwójna grawitacja która ciągnęła kesza w dół i zaburzyła trajektorię. Pocieszam się tylko tym że innym keszerom ta podła grawitacja wciągała podobno w pobliżu nawet całe auta!!!!!

Skrzynka zdobyta w wesołej i silnej keszerskiej drużynie podczas jesiennego wypadu na Modlin, Nowy Dwór i ich dzikie okolice. Pozdrawiam i dzięki Wrzos.

III modlińskie keszowanie. Nie wiedziałem, że ta skrzynka takie emocje wzbudzała na forum. Samo miejsce ukrycia chyba fajne, ale na górę nie wchodziłem więc nie wiem. Fort na pewno fajny. Zauważyłem, że art_noise nie ma siły albo technikę rzutu ma bardzo słabą

Dziękuje

W baaardzo wesołej ekipie, a dzięki temu, że dołączył do nas Osił było jeszce weselej:) Pozdrawiam! A.

Dzięki Osiłowi (dzięki) było łatwiej. Inaczej chyba bysmy zagrali w marynarza, kto... szkoda że takie kesze są przedmiotech dziwnych... miejsce odwiedzone niemała geoekipą, w niedziele, chwilę po zakończonych zawodach na orientacje Podkurek 2012. Dzięki za kesza :)

Wszystkim współkeszującym bardzo dziękuję, bo usmiałam sie za wszytskie czasy. Pozdrowienia na zakładaczy modlińskich. 

W silnej grupie - tutaj podziękowania dla Osiła, oraz art_noise za szczególną troskę przy odkładaniu skrzynki:)

A dla właściciela skrzynek Snufferów przypomnienie, że tutaj tez dokonano barbarzyńskiego czynu polegającego na nieuzgodnionej reaktywacji skrzynki i jej odarchiwizowaniu stanowiących pogwałcenie wszelkich zasad własności. Dla niewtajemniczonych wątek na forum.

Dzięki dla Pana Drzazgi za reaktywację oraz pozdrowienia dla wszystkich współzdobywaczy. Ania i Marcin

ഀ Kolejna Toruńska wyprawa na Modlin. Jeszcze i tak tu wrócimy :)

Mission: Modlin i okolice, event 3 dniowy. Bazylek & Mototramp team.

Skuteczny Team ekscentrycznych poszukiwaczy czyli Bazylek i Mototramp na tropie.

 

Znaleziona podczas trzydniowej wyprawy na Modlin. Keszyk nr.14

Znaleziona w wesołej ekipie. Dzięki

Atak na twierdzę z Ewą, ŁukaszemB, michaelem50 i michu4000.

Z Michem4000. Poszło całkiem sprawnie.

  Z michaelem50.

Zdobyta późno w noc, w doborowym towarzystwie (Wredna Bestia, Ranwers, Osił, ZalewHK, Kasakasa i inni), podczas akcji "odkopywanie Patrola" Dziękuję za kesza, a towarzyszom za pomoc w zejściu i mile spędzony wieczór

P.s. zabrałam ze sobą Flagę Szwecji (geokret)

Dzięki

Razem z R00tem i Ranwersem.. Dzięki za kesz i pokazanie miejsca..

Kesz znaleziony razem z Burakiem oraz R00tem7. Wesoło było podczas zdobywania kesza, oj wesołoDzięki za pokazanie miejsca i fajne ukrycie skrzynki :D

Kesz znaleziony razem z Burakiem i Ranwersem podczas wyprawy do modlina

Dożucam kreciki ...

Dzięki .

Dzięki za kesz...

Niejako zdobyta podczas mojej reaktywacji ;)

O miejsca pamięci Snuffera trza dbać, bo to w sumie jeden z pionierów geocachingu w polsce ;)

Dziękuję i Pozdrawiam

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Proszę odarchiwizowac.

Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

No nie przesadzajmy z tą trudnością dostępu.Z pomocą drzewka i muru - bułka z masłem.Za to na górze krzaki kolczaste bronią skrzynki zajadle.

Widać ze nikogo dawno nie było... Proponuję zwiększenie trudności zadania i trudności terenu - ze wzgledu na wymóg wspinania się po rozpadającym się murze, oraz ze względu na faunę. Dróg wejścia na teren conajmniej dwie. Przyda się latem maczeta.

No trade, bez oceny.

Lokalizacja dość duża - bardziej zafascynowały mnie konstrukcje towarzyszące murowi - jedna z nich do złudzenia podobna do pewnego okrągłego korytarza w zapasowym centrum dowodzenia. Sam teren bujnie porośnięty różnoraką roślinnością (bujną kłującą, parzącą i czepliwą).

 Dzięki @Liakon za podpowiedź w formie zdjęć

+ 666 razem ponad 200 kg na liczniku zbyt mała gibkośc może następnym razem z drabiną. A swoją drogą chciał bym zobaczyc Snuffera jak się tam wspina.

Dopisuje znalezienie skrzynki - frajda była niesamowita

OUT - naszywka dla lubej ;) 

W końcu dzisiaj w towarzystwie mniśka i jego lubej skrzynka została zdobyta. Tak, "zdobyta" to wlasciwe okreslenie !

Uwolnilem z tutki geokreta Firefoxa, bo nie wiedzialem kiedy znow ktos bedzie tedy przechodzil z rozkladaną drabiną.

Pomyslowosc snufferow nie zna granic ;) 

Proponuje zmienic poziom trudnosci. Niestety bylem sam i za pierwszym razem kiedy wdrapalem sie na te budowle nie udalo mi sie odnalezc mlodego drzewka, ktore potem doskonale bylo widoc jak wrocilem na ziemie. Nie chcialem kusic losu ponowna wspinaczka, bo jakbym spadl to pewnie do wiosny by mnie nikt tam nie odnalazl. Jeszcze tam wroce z ekipa ratownikow, lub przynajmniej jakims bezpiecznym podnosnikiem.