2012-10-28 23:52
art_noise
(13755)
- Gevonden
Tu również dzień wcześniej był problem. Dziś dzięki naszemu koledze kaskaderowi udało się znakomicie. No prawie. Jak podawałem mu kesza to nie przewidziałem że przecież tutaj panuje podwójna grawitacja która ciągnęła kesza w dół i zaburzyła trajektorię. Pocieszam się tylko tym że innym keszerom ta podła grawitacja wciągała podobno w pobliżu nawet całe auta!!!!!