Demony Polskie
to geościeżka przedstawiająca demony słowiańskie, którymi nasi dawni przodkowie tłumaczyli niektóre zjawiska przyrodnicze, fizyczne. Jest ona zainspirowana LARP'ami. Jeśli ktoś nie wie co to jest LARP link tu:
Odkrywając ścieżkę keszer powinien wcielić się w rolę wojownika - Wiedźmina, który przemierza świat w poszukiwaniu nowych zleceń, stawiając czoła różnym wyzwaniom. Jest to jednocześnie ścieżka umiejscowiona w malowniczych okolicznościach Międzyrzeckich Jeziorek, które z pewnością pozwolą lepiej wczuć się w rolę i klimat opowieści, a także będzie okazją do przyjemnego spaceru, do którego serdecznie zachęcam (nie wszędzie da się dojechać samochodem, czy rowerem).
Serdecznie zachęcam przeczytanie najpierw zadania finałowego 16. Baba Jaga - OP9HKT, od którego powinniśmy zacząć swą przygodę. Do zdobycia kesza finałowego oraz kesza bonusowego będą potrzebne kordy, te znajdziecie w keszach ukrytych na tej geościeżce. Kesz bonusowy ukryty jest na jednej z wysp, będzie zatem potrzebny środek pływający - tu opcji jest kilka: rowery wodne, kajaki, łódki, czy ew. własny sprzęt pływający.
8. Topielica
Maszerując dalej na wschód nad jeziorem spotykasz
miejscowego barda. W jego oczach widać obłęd, nie ma z nim
dialogu, z jego ust wydobywa się jedynie smutna pieśń:
„W gęstwinie puszcz cienistych
Gdzie cichnie ptaków śpiew
Jeziora krąg przejrzysty
Rozlewa się śród drzew
Tam kiedy noc zapadnie
Gdy zakryje mgła
Żałośnie słychać na dnie
Dziewicy cichy płacz
Młodzieniec raz o nocy
Przemierzał lasu czerń
Ujrzał jak w lustrze wody
Księżyca skrzy się sierp
W tym blasku łzy po licu
Na białą kapią pierś
I słychać głos dziewicy
Podejdźże, podejdźże rękę weź
Łzy moje samotne
Giną w jeziora toni
Fala niech zmyje
Mgła niech je zasłoni
W topieli nieprzebrnionej
Serce zanurzone
Wiatr ukołysze
W cichych wzburzeniach wód
Gdzie znikła ona
Młodzieńca zginął ślad
Tylko w tafli jeziora
Wzburzony księżyc bladł
Szukała go dziewczyna
Przez czarny woła las
Jezioro natrafiła
Gdzie się rozlegał płacz
Poznała to straszydło
Co w cieniu gęstwin drży
Usty zbladłymi krzyczy
Oddajże chłopca mi
Na próżno płacze woła
W błotniste dzicze
Rzuciła w toń jeziora
Zżalone swe oblicze
A łzy jej samotne
Giną w jeziora toni
Fala niech zmyje
Mgła niech je zasłoni
W topieli nieprzebrnionej
Serce zanurzone
Wiatr ukołysze
W cichych wzburzeniach wód”
Wiesz co robić. Musisz odnaleźć zrozpaczoną niewiastę.
Jej łzy są niezbędne!
O keszu:
-ze względu na wielkość logbooka proszę nie stosować pieczątek
-otwieramy odkręcając
Pamiętaj o szukaniu kordów!