Kolejny okołogrójecki rajd w towarzystwie rommyrafa.
Że rubeus zostanie zamordowany za tę skrzynkę to jest pewne
Co myśmy tu przeżyli tego żadne słowa nie opiszą. Że trzciny większe od człowieka - to nic. Że pokrzywy zmutowane i bąbel na bąblu... Że ja głaskalam konika a rommyraf przed nim uciekał... Że nieoznaczony teren prywatny a my tam wleźliśmy... Że jeżyny uporczywie próbowały mnie oskalpować... Że rommyraf (zwany od dziś Ir.... nie, nic nie powiem
).... Już nic nie powiem, bo mi zabroniono
Autorze - bój się spotkania z którymkolwiek z nas