Kesza udało się podjąć pomimo b. dużej ilości turystów w okolicach wieży
Tak sobie pomyśleliśmy, że odkładanie kesza - gdyby było widziane z boku - mogło wyglądać dość niepokojąco: stoi sobie dwóch typków, zawijają coś podłużnego w czarny worek, wkładają pod jeden z filarów, po czym jak gdyby nigdy nic, oddalają się od miejsca nawet na chwilę nie wchodząc na wieżę w celu podzwiiania widoków :D