2013-07-14 11:53
Stryker
(2107)
- Znaleziona
Mówią, że dwa razy się do tej samej rzeki nie wchodzi, a nam się udało, ha! Może ta "pierwsza" rzeka stała się później Notecią, ale zawsze :D<br />
<br />
Kesza tego typu sam mam (-> Zemsta hydraulika Gerharda), przy zakładaniu innego brałem udział (-> Rybka na ajlofce) i tego się spodziewałem czytając opis. Zastanawiająca była tylko ilość potrzebnej wody, na kordach wszystko się wyjaśniło.<br />
<br />
Jeśli kesza bez dodatkowego sprzętu wyjmuje krótkofalówka (~150cm w kapeluszu, palce nieco dłuższe od eppendorfki), to ten sprzęt potrzebny nie jest. Sugeruję podmienić główny element na dłuższy i niech ganiają do jeziora! Z pewnością podniesie to radochę z podejmowania ;-)