Ah te niemieckie standardy hotelowe.. Czesław rzeczywiście dobrego wrażenia nie zrobił aż nas z Fruzią i Panią Zjawą przeszły ciarki.. bunkierek robi wrażenie, bardzo przestronny w sam raz na takie "domówki"
Dobrze że miejsce na uboczu bo gdyby ktoś słyszał te śmiechy z podziemi to by chyba musiał zapukać do Pana Doktora
Tym sposobem zrobiliśmy wszystkie dotychczasowe niemieckie betony i z niecierpliwością czekamy na kolejne
DZIĘKUJEMY!