Pierwsza skrzynka z projektu, którą zaatakowałam
Oczywiście problemu z lokalizacją ukrycia nie było
Worek był nieco porozrywany, więc go wymieniłam na nowy
Zamaskowałam też trochę, bo był zupełnie na widoku.Mogłam ruszać dalej,a przede mną jeszcze sporo do przejścia piechotą :D