Znaleziono w towarzystwie Ewcy.
Kolejna skrzynka na naszej trasie.
Podczas pierwszego przejazdu minęliśmy nieopatrznie to miejsce. Za drugim razem już wiadomo było co i jak.
Pojemnik pęknięty, ale w środku sucho. Ja akurat nie miałem żadnego zapasowego, ale może ktoś inny przy okazji wymieni.
Ze skrzyneczką poszło bezproblemowo, bo i miejsce ukrycia standardowe.
Zastanawia mnie jednak, co ma Wielkopolska do Dłutowa. Ale to takie tam moje wątpliwości. :)
TFTC!