2013-05-19 22:28
pierow
(422)
- Komentarz
Kolejna moja wyprawa rowerowa po skrzynki. Jechałem do skrzynki od kesza "Do Bobra" w lasach mieleckich. To dopiero była leśna jazda! Często kończyła mi się leśna droga. Piach, błoto, porozrzucane gałęzie wyczerpały moje siły i odłożyłem poszukiwania na inny termin. A miałem do skrzynki tylko około 1 kilometra drogi, lecz na początku piaszczystej i dzisiaj odpuściłem. Bo jeszcze czekała skrzynka leśna "Białkówka".