2013-05-12 16:48
lavinka
(2926)
- Znaleziona
Faktycznie trochę wieje. Rozbiliśmy się pod jedną z wiatraczo-latarń i zrobiliśmy krótki popas na kanapki, podczas którego Meteor chodził po mokrych krzakach a ja żarłam i żarłam. Trzeba było się podzielić jakoś zadaniami, no nie? A potem szybki myk po kolejną skrzynkę i na grę rowerową, bo już byliśmy spóźnieni.