Bieg ostatnie jakieś 100 metrów pod górę z Pomurnikiem "urozmaicił" podchodzenie pod podmokły Grójec...Bez dokładnego sprzętu trzeba się było chwilę pokręcic po okolicy i obwąchać wszystkie kamienie podobne do tego ze zdjęcia... Bez spojlera byłby klops.
Dziękujemy.