Może do skrzynki nie było aż tak daleko, ale my z mackand zrobiliśmy ładne kilka kilometrów... Gps w lesie co kilka metrów pokazywał, nie wiedzieć czemu inną odległość, a my chodziliśmy tak od pieńka do pieńka w promoieniu niemalże 50m.
Jednak nie zabrakło nam determinacji i w końcu się udało. A tak w ogóle to piękne, ciche, ustronne miejsce...wielkie dzięki!!!