wracając do domu z bardzo długiej rowerowej wyprawy po okolicach Łodzi podjechałem do skrzynki, co by jej smutno nie było :)
wrzuciłem do środka zgarnięty z
Zajezdni Chocianowice GK 2C9E.
kesz dobrze zamaskowany, nie mam się o co martwić. ogórki zabrałem, żeby nie stały się przynętą, co mogło prowadzić do zdekonspirowania miejsca ukrycia.
Pictures for this log entry: