2013-01-29 13:00
michael50
(4763)
- Komentarz
Podchodziłem dziś od strony ul. Nokturnu - bezproblemowo, do dziur w kolejnych płotach prowadziły mnie ślady dzików i saren. Bez większego stresu wspiąłem się też na sam Acelor. Co prawda, niedaleko pracowali panowie od koparek i spychaczy, ale kompletnie nie zwracali na mnie uwagi... Niestety, samej skrzynki nie znalazłem. Do tego barierka opisana przez założyciela jako biała jest żółta, więc może kesz zdematerializował się w czasie malowania. W końcu to już prawie dwa lata od ostatniego znalezienia.