Znaleziona bez problemu. Podmieniłem kawę. Zwiedziliśmy wszystko chyba wszystko co było do zwiedzenia ale obiekt jest ogromny więc pewności nie mam (jakoś wydawało mi się że będzie tego więcej) . Wślizg do głównego bunkra, a tam szok - to nie ludzie wyryli tą dziurę, potężna siła ziemi wepchnęła do środka ogromne stalowe wrota garaży ! Sam schron był hermetyczny. Na jednej ze ścian napisy (foto) i taka myśl: " Kurcze - oni to wszystko traktowali bardzo poważnie... "