Przed wyjściem z domu rzut okiem na mapę i co widzę? Nowy kesz w niedużej odległości od planowanego keszowania. No cóż, jadę zobaczyć. Na parkingu wysiadam z płaskiego, zamykam drzwi, a tu nagle Parch z Gotami w środku zajechał ;D Sobię myślę, choroba, ich jest dwoje, mają większe szanse
Ale jakoś się udało podjąć jako pierwszy! Do wyjęcia logbooka może się przydać penseta. Dzięki wielkie za keszyka!!