2012-10-19 00:00
baloniarz
(7406)
- Found it
Na miejsce podjechalismy równo o północy. Mówie do qbackiego uwazaj to jest cmentarz, jest północ, mogą być duchy. Kiedy mistrz z czołówka na głowie zajrzał do schowka odskoczył jak razony gromem. Nie wiem kto bardziej sie przestraszył on czy kot, który tam spał i wyskoczył na mistrza.