Spokojne miejsce dośc sporo oddalone od Centrum handlowego. Myśleliśmy razem z maDZIARKA, że spokojnie uda się podjąć kesza, ale przez moment zwątpiliśmy bo zobaczyliśmy jakąś postać przy miejscu gdzie umieszczony był kesz.. Na szczęście była to paniKamińska, po której szybko się dopisaliśmy
Jak się poźniej okazało to nie było nasze ostatnie, przypadkowe spotkanie :)