Wpisy do logu Tak się kiedyś żyło: Ruiny - Młyn Wodny 26x 0x 1x
2012-09-15 16:15 pawelko (6000) - Znaleziona
16:15 Miało być "veni vidi", czyli tylko zwiad, a wyszło "veni vidi vici". Ja zdobywałem kesza "mokrą stopą". Suchą , to pewnie można dotrzeć, ale wtedy trzeba by mostek zbudować, albo jednak wejść na teren młyna. Skrzyneczka pusta. Tutaj mój plecak został na drugim brzegu i nie było okazji, żeby wrócić i coś podrzucić. Generalnie dostarczyło mi dotarcie wiele pozytywnych emocji. Nie skupiałem się na opisie, który dopiero przed chwilą przeczytałem, a na fotospojlerze i powiem, że w półbutach suchą nogą tej skrzynki nikt z legalnej strony nie zdobędzie, a zdejmowania mokasynów i brodzenie w kanale na boso to odradzam. Ja rzuciłem tam kłodę dla stabilizacji grząskiego podłoża, może komuś następnemu to pomoże.
Dziękuję bardzo za kesza i za trochę adrenaliny. Naodwijałem się go z tego mega worka i pakowałem ponownie stojąc po kostki w wodzie :) Mam nadzieję wkrótce polecą rekomendacje. Pozdrowienia.