Pierwsze podejście było 24 czerwca '12, jako OC-nowicjusz podjechałem po kesza w drodze z Piątku na działkę. Nie znalazłem go jednak, tak jak nie znalazł poprzednik. Ale jak się później okazało popełniłem błąd początkującego - przeszukałem spory obszar zamiast skupić się na szczegółach...<br />
Tym razem podjechałem z zamiarem reaktywacji, ale postanowiłem najpierw dokładniej przyjrzeć się miejscu. I jaka była moja radość kiedy któreś z kolei uderzenie saperki w grunt odezwało się głuchym echem! Jest!<br />
Kesz ma się dobrze, logbook lekko zawilgotniał, ale go wysuszyłem.<br />
Wrzuciłem kilka fantów, bo w środku pustawo.<br />
W keszu zamieszkała (pewnie na nieco dłużej) GK Żabka mała, a zgarnąłem Scalaka.<br />
A przygotowana wcześniej reaktywacja posłużyła do stworzenia innego kesza, w niedalekiej okolicy.<br />
Pictures for this log entry:okaz znaleziony metr od kesza