Skrzynka znaleziona
troszkę zamokła; wytarłyśmy od środka; skarby i książeczka suche. Rezerwat "Jedlina" uroczy. Opodal przegalopował spłoszony łoś. Za lasem na łące pasło się stado saren (10) - pozwoliły się długo obserwować. Na tej samej łące żerowała para żurawi i stado szpaków (już przyleciały). Gdyby nie DROLEK i jego skrzynka nie zobaczyłybyśmy tego wszystkiego. Dziękujemy.