Wpisy do logu Oddech traktorzysty 59x 1x 3x
2012-08-19 14:05 FelixP (594) - Znaleziona
Znaleziona rowerowo. Bardzo polecam dojazd czerwonym szlakiem od strony Przęsocina (od drogi "autobusu 107", skręt przy zruinowanej leśniczówce "Oleńka"). Lekki zjazd w dół, tuż przy samej skarpie strumyka Grzybnica to miła odmiana po wspinaczce na "Wyżynę Przesocińską" albo po zdobyciu Północengo Końca Szczecina. Co prawda trzeba w takim przypadku zostawić rower przez przejściem na drugą stronę, ale taka przeprawa tylko uatrakcyjnia zdobywanie kesza.
Zlokalizowanie kesza sprawiło trochę kłopotów - najpierw się koordy porozjeżdżały (spore zaliścienie nieba) i szukałem nie tam gdzie trzeba. Potem wydawało mi się, że znalazłem to miejsce (zgodne z opisem ze spojlera), ryłem więc za keszem ale nic nie znajdowałem. Irytacja wzrastała i już miałem odpuścić ale w geście frustracji kopnąłem białą reklamówkę leżącą ze 3 metry opodal i to okazał się kop w dziesiątkę! Kesz leżał zupełnie na wierzchu, ale chyba był kompletny (logbook i 2 fanty były w puszcze). Odłóżyłem więc go na miejsce (tak, sądzę przynajmniej - zdjęcie wyślę zaraz na priva w celu weryfikacji).
TTF! - trzeci z koleji - zaczynam mieć kompleks Adasia Miałczyńskiego ("Nic śmiesznego"), ale on to chociaż był zawsze drugi.
IN: Lisek
Out: Bączek
Dzięki za skrzynkę.
PS. Aha, chyba wiem skąd ta nazwa.
Dawno, dawno temu gdy miałem coś koło 18 lat i mieszkałem w Policach, a młodzież w tym czasie (przynajmniej część) nie uznawała za stosowne obnoszenie się w miłością do browara, brało się więc mały zapasik i ruszało z kumplami w to właśnie urokliwe miejsce, siadało się na skarpie i można było oddawać się hobby pochłaniania tego napitku bez zbędnych świadków. Trafiłem?