Hotel odwiedzony w Paszczy Lwa. Pomimo braku rezerwacji i niebywałego nalotu gości z róznych stron świata znalazło się wolne miejsce - więc przerażony kilkoma nocami spędzonymi na czubku jakiegoś strasznego drzewa Mały Geokluczyk mógł trochę odetchnąć!