2012-08-14 19:26
rredan
(7355)
- Znaleziona
Naszą wieczorną wyprawę na ciągle nowe ankorowe skrzynki zaczęliśmy (z ntu, kajetannem, Algidą) tutaj, od wysokiego "C". Certyfikaty znalazłem w try miga, a potem zaczęły się schody w trakcie szukania pojemnika... Żeby nie spoilerzyć napiszę tylko, że znacznie sobie jej podjęcie utrudniliśmy, tzn. ja utrudniłem :). Tym bardziej, żę zaraz po podwyższeniu stopnia trdności przybyli kościelni dekorować kościół i bramę więc włażenie - a w efekcie własnych działań trzeba było prawie tak wysoko jak na granicy koło Radojewa - na lipę stało się wielce ryzykowne. Uciekliśmy się nawet do sił wyższych. Dzięki działaniom maskującym obejrzeliśmy wnętrze. Zielone jak nic. Upchnąłem GK.