Tak sie domyslalam czego trzeba szukac, ale chwilke sie zeszlo. Gps wariowal jak jakis oszalaly, a nigdzie sladu kesza. Koordy prowadzily mnie w bezposrednie sasiedztwo sciezynki, wiec wiedzialam, ze bedzie jakos sprytnie schowany. Wreszcie sie ogarnelismy i namierzylam kesza
Słodziak
Nawet taki keszowy przedmiot trzyma :D