Na mapie nie mielismy za bardzo zadnej drogi do kesza, a w terenie okazalo sie ze od zachodu (od asfaltu z okolic mostka) idzie piekna drozka, ze mozna nawet autem zrobic drive-ina
Po drodze od Debowego tak nas gzy atakowaly ze masakra. Za to chyba z 5sarenek nam z lasu wyskoczylo, fajnie.