08:50. Miało mnie tu już nie być, a jednak się pojawiłem. Dwa tyg. temu było wiele bardziej mokro.Współrzędne jednak dokładnie prowadziły do skrzynki, nawet wtedy z daleka ją widziałem i kojarzyłem coś po wcześniejszym tryptyku. Ale ta woda po ulewach - raz na kilka lat taki dzeszcz widzę, które przeszły w pobliżu jednak się wtedy podniosła. Dodam w moich okolicach przeszły wtedy niszczycielskie trąby powietrzne. Dzisiaj miałem okazję zobaczyć jak ten patent - nieuszkodzony, ma wyglądać z bliska. Kesz z cyklu KD, był jednak uszkodzony. Hm... rozpisałem się na temat ładnej skrzynki, a przecież miejsce, które ona pokazuje jest przygnębiające. Sedno umknęło. Ale za to miałem tym razem znicz. Pozdrowienia, jeszcze raz dziękuję za zwrócenie uwagi na to miejsce.
Pictures for this log entry: