Szybciutko znaleziona i podjęta, ale na tym się skończyło, skrzyneczka jest u mnie. Padało i aby nie zamoczyć wzięłyśmy ją pod daszek klubu a jak poszłam odłożyć to panowie z zieleni miejskiej zaczęli podcinać krzewy, grabić i robić porządki, poczekałysmy trochę w aucie, przecież przy takiej pogodzie ileż mozna sprzątać, ale okazało się, że to dłużej potrwa. Bardzo prosze zrobić skrzyneczkę niedostepną ponieważ w poniedzialek 23 lipca wyjeżdżam na urlop w góry i ją odłożę na miejsce