2009-01-23 00:00 radziet (231) - Gevonden
Przyszliśmy z Aleksiejem od strony Fortu Szczęśliwickiego, tak jak kiedyś był tu przejazd. Teraz natknęliśmy się na "bagno kambodżańskie" (cyt. za kolegą I.), dzięki temu Aleksiej osiągnął swój standardowy potencjał ubłocenia. Dlatego drogę powrotną wolał wybrać sam - prowadziła ona przez bagno pół-kambodżańskie. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy - ubłocony geocacher, to geocacher zadowolony.
IN: próbki perfum