2012-06-09 12:30
marabut
(1166)
- Znaleziona
Nie mieliśmy woderów ale mieliśmy fantazję ... znaczy miałem ją ja, i zanurzyłem stopy w chłodziwie by dotrzeć do keszynki, eee znaczy się chciałem zanurzyć tylko stopy ale niespodziewany bieg wydarzeń sprawił że zamoczenie poszło znacznie dalej. Ale nic to keszynka zdobyta. Następnie wspólnicy keszowania wrócili na szlak a ja udałem się do najbliższego punktu medycznego w celu neutralizacji skażenia ( zewnętrznie mydłem , wewnętrznie browcem.) Dziękujemy za kesza, mieliśmy fajną zabawę !