2012-05-06 19:01
Akallabeth
(295)
- Found it
Z dumą mogę stwierdzić, że przepłynąłem (i związku z niedawnym deszczem również dosłownie) całe morze wpław. Mokry bo mokry, ale na miejsce dotarłem szczęśliwy. Początkowo myślałem, że będę mądrzejszy od opisu i trochę się pokręciłem, wreszcie uznałem, że mniejsza z intuicją, trzeba wszystko zrobić jak należy, ale nawet patrząc na miejsce ukrycia nie zauważyłem kesza. Dopiero grzebanie od niechcenia w trafie pozwoliło mi odnaleźć skrzyneczkę.