Czy to my, niepozorni geokeszerzy wystraszyliśmy ZYRa
Gdy byliśmy to w koło nie było nikogo, więc nawet można było skorzystać z ustronia w niedalekich krzakach.<br />
<br />
A, znaleźliśmy bez GPSa, bo jakoś ten odmówił współpracy.
Obrazki do tego wpisu:Do szpitala na peryferiach