Znaleziona z xokim i Błażejem godzinę przed północą w świetle latarek. Aura sprzyjała - zimno, mokro, opad śniegu
A my - jak zwykle na rowerach
Chwilkę nam zeszło na szukaniu odpowiedniego kamienia, który ostatecznie odnalazł się prawie idealnie w kordach. Niestety nie przypomina tego ze zdjęcia. Tylko wpis. TFTC!