Wpisy do logu Jak zostać hakerem
62x
0x
21x
2011-11-29 19:17
ton
(
422)
- Znaleziona
Jak tylko wicias powiedział mi o skrzynce, od razu mnie zaciekawiła z racji pokrewnych zainteresowań, a jak zacząłem rozwiązywać, okazało się, że przydatne jest moje niegdysiejsze granie w zest, szczególnie przy planszy o "logicznym myśleniu" (ale nie polecam iść tym tropem tym, którzy weń nie grali, bo zest jest trudniejszy, choć ciekawszy i z rozmachem, a jak ktoś się zainteresuje, to jest i oryginał zesta - notpron).
Podobnie jak Kasiorek, zaciąłem się na 6. kroku, choć rozwiązanie było już oczywiste (jak się później okazało). Potem został ostatni krok, w którym miałem trochę problemówz powodu różnych implementacji algorytmu haszującego w php i poza nim, ale w końcu się udało, pozostało tylko podjechać po pracy na miejsce. Pół roku temu byłoby jeszcze łatwiej, bo pracowałem w budynku po drugiej stronie ulicy, z widokiem na punkt docelowy ;)
Na miejscu dochodząc do punktu docelowego ujrzałem człowieka z GPSem w dłoni, którym okazał się Aikido, i powtórzyła się sytuacja sprzed kilku dni, kiedy dwie przypadkowe osoby stworzyły team i obmacywały co się dało w okolicy. Kesz schował się perfidnie, pewnie kilka razy minęliśmy go o włos, ale w końcu uległ i mogliśmy się wpisać do logu (:
Dzięki za skrzynkę, chętnie zajrzałem znowu w miejsce, w którym kiedyś spędzałem połowę dnia ((:
Podobnie jak Kasiorek, zaciąłem się na 6. kroku, choć rozwiązanie było już oczywiste (jak się później okazało). Potem został ostatni krok, w którym miałem trochę problemówz powodu różnych implementacji algorytmu haszującego w php i poza nim, ale w końcu się udało, pozostało tylko podjechać po pracy na miejsce. Pół roku temu byłoby jeszcze łatwiej, bo pracowałem w budynku po drugiej stronie ulicy, z widokiem na punkt docelowy ;)
Na miejscu dochodząc do punktu docelowego ujrzałem człowieka z GPSem w dłoni, którym okazał się Aikido, i powtórzyła się sytuacja sprzed kilku dni, kiedy dwie przypadkowe osoby stworzyły team i obmacywały co się dało w okolicy. Kesz schował się perfidnie, pewnie kilka razy minęliśmy go o włos, ale w końcu uległ i mogliśmy się wpisać do logu (:
Dzięki za skrzynkę, chętnie zajrzałem znowu w miejsce, w którym kiedyś spędzałem połowę dnia ((:
