Razem z Alf/red/. Genialne, bajeczne miejsce. Jak ruiny starego, kamiennego zameczku. Robi wrażenie już z daleka. Scenografia jak z dobrego horroru. Wielka szkoda, że nie mogę jeszcze przyznawać rekomendacji... Byliśmy za dnia, ale nie wiem, czy weszłabym tam w nocy... Wśród tubylców krąży fama, że miał to być żydowski kościół (skąd ten pomysł ???) Po dokonaniu dogłębnych oględzin uważam, że budowla była szykowana na Luksusowy Dom Pikantnych Schadzek...
IN: fluorescencyjny Ghost / OUT: breloczek-żeton Casino.
Podziękowania za świetnego kesza :)