Po efektownym spacerze i zbieraniu grzybów przydrożnych znaleźliśmy drugą skrzynkę - znalazła ją moja 5,5 letnia córka pod okiem naszego przyjaciela - i to była nasza pierwsza skrzynka znaleziona w życiu. Niestety na pozostałe skrzynki nie starczyło już czasu. Ale zostawiliśmy coś na szczęście: coś co kojarzy się z Łodzią i teoretycznie szczęścia nie daje
Polecam spacer tym lasem.