2011-10-27 17:00
wolny
(3501)
- Znaleziona
Co ja się nakląłem jadąc po tego kesza. Moją corsą podjechałem za ostatnią widoczną na trasie ambonę i do kesza zostało mi około 1,3 - 1,2km. Należy zanzaczyć - PADAŁO. Jak ktoś podjedzie osobówką bliżej, stawiam browarka. Idąc dalej po kesza zastanawiałem się jacy są ludzie w okolicy, jaka jest ich mentalność i czy w razie "w" przyjdą z pomocą, a właściewie to przyjadą traktorem, żeby wyciągnąć moje autko. Na szczęście udało mi się samodzielnie wyjechać i opuścić ten padół. Dzięki za przeżyte atrakcje. Pozdrawiam.