TTF
Kordy zaprowadziły mnie 8 m dalej, do podobnego obiektu ale dałem radę
Największą trudnością w podjęciu są mieszkańcy dworu. Jeden taki,
podchmielony nie chciał się odczepić. Powiedziałem, że inwentaryzuję
pozostałości sztukaterii zewnętrznej i szczególnie heraldyka mnie
interesuje, to prawie drzwi wyłamał aby mi wnętrze pokazać... -
skończyło się na tym, że prawie się pobił z sąsiadem i dopiero wtedy
mogłem spokojnie do kesza podejść.
Sugeruję zostawienie auta przy asfalcie i przejście tych 100 m, od razu na kordy - tak nie wzbudzicie ciekawskich...
Dzięki za kesz! Żywiecko pozdrawiam