Dziękuję za pokazanie miejsca. W pewien sposób wyjątkowe. Kesz oblepiony przez różnego rodzaju żyjątka, więc nie przeszkadzałem im w bytowaniu. Drzewo wygląda jakby nadchodził powoli jego kres, więc zobaczymy ile jeszcze przetrwa. Na dowód, że byłem wstawiam zdjęcie.