Takie konstrukcje lubię! Ale że niepewny tam grunt a nawet jego brak, po kesza został wysłany przedstawiciel, gura. Pal sześć, żeby spadł do wody ale nie zostawił nam kluczyków do auta i byłby problem
On by jakoś dopłynął do domu a my? ;)
Dzięki za kesza!
W wesołej wrocławskiej ekipie z Lumen i gurą.